Thursday, May 30, 2013

Czy lata w tym roku nie będzie? Co się dzieje z tą pogodą?

Co się dzieje z tą pogodą?
Koniec maja, a w Barcelonie marne 20 stopni w porywach, z tego co słyszę od rodziny i od znajomych w innych częściach Europy wcale nie jest lepiej.
Już niedługo czerwiec, a pogoda w Barcelonie bardziej przypomina tą, która jest tak typowa dla Polski- rano słońce, po południu natomiast na niebo wychodzi ciężka chmura i zasłania delikatnie przebijące się promienie słoneczne, albo jest zupełnie na odwrót rano wydaje się, że będzie padać natomiast po południu wychodzi piękne słońce i gorący żar leje się z nieba.
W innych częściach Hiszpanii jest jeszcze gorzej, śnieg, wichury, powodzie...
Nie, taka sytuacja nie jest wcale normalna i nie tylko ja jestem zdziwiona, nie tylko turyści, którzy spodziewając się dobrej pogody muszą radzić sobie z silnym wiatrem i przejmującym zimnem, zdziwieni są też rodowici Hiszpanie, którzy takiej pogody nie pamiętają od dłuższego czasu.
Natrafiłam ostatnio na dwa artykuły i niestety nie wynika z nich nic dobrego...
Co wycztałam?
Niestety nie mam dla was dobrych wiadomości...

Niedawno we francuskim kanale Meteo ukazał się artykuł w którym rzucona została hipoteza, z której wynika, że brak lata nie jest wcale aż tak nieprawdopodobny. W artykule tym opisano ostatnie anomalie pogodowe takie jak niezwykle mokra wiosna czy najzimniejsza od 30 lat zima we Francji, wszystko to powoduje, że szanse na brak lata wzrastają do 70 %...
W raporcie jako skutek zmian klimatycznych przedstawione zostało obniżenie się temperatur o 1/3 stopnie na półwyspie Iberyjskim czy burze w lecie, które jak do tej pory były raczej żadkim zjawiskiem, opady deszczu też mogą być nawet 2 razy większe niż dotychczas.

Te prognozy są bardzo skrajne i ja mam nadzieję, że tak jak to bywa z prognozami nie sprawdzą się, chociaż coraz częściej się mówi o trwałej zmianie klimatu...

Dla osób hiszpańskojęzycznych, które zainteresowane są tym tematem polecam te artykuły TUTAJ i TUTAJ.

A wy co na ten temat myślicie, czy czeka nas epoka lodowcowa?

Monday, May 27, 2013

Temple d'august- świątynia Augusta (Barcelona mniej znana)

Tak jak zapowiedziałam na fejsiku od dzisiaj zaczynam nową serię na blogu, będe wam w niej pokazywać miejsca w Barcelonie, które są mniej znane i na pewno nie wszyscy turyści o nich wiedzą- niektóre kryją smutną historię, ale bez wątpienia wszystkie te miejsca są niezwykle ciekawe.
Dzielnica gotycka to bez wątpienia moja ulubiona dzielnica, ma swój niepowtarzalny klimat, w wąskich uliczkach można się zgubić i mimo że jest tak blisko hałaśliwej La Rambla to można znaleźć miejsca które wydają się być odludne- każdy element w tej dzielnicy ma swoją historię i nic tu nie jest przypadkowe- dlatego też tak bardzo lubię spacerować bez celu wśród wąskich uliczek- szukając tejemnicy wśród milczących murów.

Spacerując wśród wąskich, gotyckich uliczek i szukając inspiracji na ścianie zobaczyłam napis: MUHBA Temple d'August- nie nie weszłam w wąską i ciemną bramę od razu- jakoś mnie przeraziła, ale  wracając tą samą drogą zobaczyłam wycieczkę i tym razem się nie wahałam. Co zobaczyłam ?

barcelona temple d'august
 Zapraszam do odkrycia tajemnicy tego miejsca!

Thursday, May 23, 2013

Tego jeszcze o Hiszpanii nie wiecie czyli 10 faktów, które was zdziwią

Od jakiegoś czasu myślę i uskuteczniam wprowadzanie postów, w których będe pokazywała coś innego niż zdjęcia Barcelony i zdjęcia z podróży- mam nadzieję, że w ten sposób jeszcze bardziej polubicie mojego bloga (bo mam nadzieje, że już lubicie) i dowiecie się czegoś ciekawego o życiu tutaj w Barcelonie.
Jeśli chcecie obserwować Barcelonę na bierząco, dowiedzieć się jaka jest pogoda czy po prostu poczytać moje wypociny to zapraszam na mojego facebook'a, gdzie wrzucam zdjęcia Barcelony i nie tylko prawie codziennie.
Dzisiaj powiem wam o rzeczach, które sprawiają, że Hiszpania jest tak inna od Polski i nadają jej ten specyficzny klimat o pewnych rzeczach na pewno nie raz słyszeliście, ale założe się, że coś was na pewno zaskoczy, a więc dzisiaj 10 faktówo Hiszpanii, które was zdziwią.

     1. Bajkę The Simpson prawie każdy Hiszpan zna na pamięć!


Znacie bajkę The Simpsons?

Ja muszę się przyznać, że przed przyjazdem do Hiszpanii niezbyt dobrze znałam tą bajkę, ale byłam ewenementem- bo każdy Hiszpan zna rodzinkę Simpsonów bardzo dobrze, związane jest to z faktem, że bajka ta leci od conajmniej 20 lat codziennie w telewizji, nie wiem czy godziny nadawania programu się zmieniły, ja jednak stawiałabym na to, że nie!
Mój mąż zna większość odcinków na pamięć, ale to nic nie szkodzi zawsze w porze kolacji Simpsonowie towarzyszą nam na ekranie i pewnie towarzyszyć będą naszym dzieciom i dzieciom naszych dzieci ;).
Więcej dowiecie się z dalszej części posta!

Monday, May 20, 2013

Legenda o katalońskiej fladze

Często słyszę, że Katalonia nie jest Hiszpanią- wiele osób walczy też o niezależność tego regionu, ja trzymam sie na uboczu i nie wdaje się w dyskusje na ten temat- ale kiedyś na pewno napiszę na ten temat odrębnego posta.
Póki co opowiem wam legendę, w której jak to w każdej legendzie jest troche prawdy, a trochę nie.
Legenda ta będzie o katalońskiej fladze, którą każdy przyjezdny do Barcelony zobaczy nie raz w oknie jakiegoś mieszkania lub na ulicy.

Tak jak prawd jest wiele, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia tak też istnieje kilka legend związanych z flagą Katalonii, pierwsza z nich związana jest z hrabią Wilfredem Włochatym i jego pochodzeniem, który żył bardzo, bardzo dawno temu, bo aż w IX wieku.
Hrabia Winfred Włochaty był synem Seniofré de Urgell i panował nad hiszpańskimi miastami takimi jak: Barceloną, Urgell, Cerdañą, Gironą oraz odzyskał Montserrat.
Winfred budował klasztory, odbudowywał miasta i ogólnie wniósł wiele dobra w życie Katalonii, w nagrodę za jeden ze swoich czynów otrzymał piękną złotą tarczę.
Niestety nie było mu dane cieszyć się długo podarunkiem, gdyż w jednej z krwawych bitew został śmiertelnie raniony, wtedy też umoczył swą dłoń w krwawej ranie i przed śmiercią zdążył tylko przejechać palcami po tarczy mówiąc swym towarzyszom, że od teraz to jest ich broń.
W ten sposób powstały 4 czerwone linie znajdujące się na fladze Katalonii, a czerwono-złota (żołta) flaga do teraz faluje na wietrze nad Katalonią.
legenda o katalonskiej fladze
Dzisiaj flagi katalonii zobaczymy 23.04 czyli w Sant Jordi.
Jednak jak to w życiu bywa naukowcy lubią psuć piękne legendy i aktualne badania historyków pokazują, że w legendzie tej jest więcej bajki niż prawdy i skłaniają się bardziej do innej teorii, która nawiązuje do dzieła napisanego w 1499 roku przez aragońskiego historyka.
Z jego życiowego dzieła wynika, że pierwszy król Aragonii, który przejął królewską flagę -Alfons II syn hrabiego Barcelony Ramona Berenguera IV, po prostu przekształcił tarczę Domu Królewskiego Aragonii i tak powstały cztery filary czyli cztery czerwone linie.

Która z legend jest prawdziwa? To zapytanie zostawie wam- ja jednak czasem lubię wierzyć bajkom i legenda o hrabii bardziej do mnie przemawia :) .

Photo:Pau

Friday, May 17, 2013

Co czytam na obczyźnie czyli ostatnio przeczytane książki part II

Mój ostatni post o książkach spotkał się z waszym zainteresowaniem i zachęciło mnie to do pisania więcej tego typu postów, jesteście ciekawi czym kieruje się przy wyborze książek? O tym przeczytacie we Tutaj, ostatnio mój system się nie sprawdził się do końca i na paru pozycjach sie rozczarowałam.
Tym razem miałam szczeście, wszystkie książki które ostatnio czytałam były ciekawe i  godne polecenia, a ich treść na długo nie dawała mi o sobie zapomnieć.

Te książki naprawde wam polecam i jak tylko będziecie mieli okazje to nie zastanawiajcie się ani chwile, aby po nie sięgnąć.






Zapraszam do czytania!

Wednesday, May 15, 2013

Temps de flors 2013 czyli festiwal kwiatów w Gironie

Festiwal kwiatów w Gironie jest niezłą gratką dla miłośników florystyki, kwiatów i architektury krajobrazu, tego dnia do centrum miasta zjeżdżają się turyści nie tylko z Katalonii, ale też z pobliskiej Francji czy dalszych zakątków świata.
Wybierając się do Girony starałam się wybrać dzień słoneczny i raczej ominąć weekend, kiedy tak jak w zeszłym roku w mieście były tłumy ludzi... jednak nie udało mi się do końca żadne z moich postanowień, ale o tym opowiem wam troszkę później.

Jesteście ciekawi moich wrażeń?
girona temps de flor
Pięknie przyozdobione ulice, to nie wszystko- już na dworcu spotkała mnie miła niespodzianka i pierwsza ekspozycja na którą składały się białe meble i kwiaty (meble były tematem przewodnim wystawy, bo można je było spotkać w całej Gironie), no a w mieście można było kupić słodkie, kwiatowe słodkości.

Friday, May 10, 2013

Lithica- pedreres de s´hostal czyli kamieniołomy nie muszą kojarzyć się z nudą

Dzisiaj zdradze wam pewien sekret...
Na Minorkę nie pojechaliśmy ze względu na cudownie błękitną wodę, słońce i dobre jedzenie, ale powodem był właśnie ten niezwykły kamieniołom s'hostal, do którego mam niezwykły sentyment. Tak! Kiedy tylko zobaczyłam tanie loty na Minorkę, a Pablo przypomniał mi, że to właśnie tam jest ten kamieniołom, o którym pisałam prace magisterską to wiedziałam, że nie ma innej opcji i Majorka, Ibiza czy Sardynia muszą jeszcze poczekać, bo my spędzimy tych parę dni na Minorce.
Oglądając teraz zdjęcia zdałam sobie sprawę jak los może być przewrotny, bo kiedy 2 lata temu pisałam pracę magisterską Minorka i Lithica wydawały mi się miejscem tak egzotycznym, do którego raczej prędko nie dotre/ jednak los spłatał mi kolejny raz figla i mogłam zobaczyć to miejsce na włąsne oczy-szkoda, że nie przed magisterką, bo zainspirowałoby mnie to jeszcze bardziej do stworzenia projektu ;).

Pewnie wy macie inne podejście do tego typu miejsc niż ja (w końcu nie każdy pisał na ten temat pracę magisterską i robił rpjekt ;) )i kamieniołomy nie kojarzą się wam z niczym ciekawym- może są wam obojętne, albo kojarzycie coś z lekcji geografii, ja jednak chcę zmienić wasze podejście na ten temat choć trochę :).
Jesteście ciekawi ?

Monday, May 6, 2013

Jacy są naprawde HISZPANIE -czyli obalam stereotypy o Hiszpanach i Hiszpankach

Przed związaniem się z moim ówczesnym chłopakiem teraz mężem, szukałam w internecie informacji o Hiszpanach, o tym jacy są i czego mogę się obawiać wiążąc się z jednym z nich. Dzisiaj, kiedy jestem już z moim mężem ponad 5 lat, postanowiłam przejrzeć jeszcze raz fora i porównać moje 5-letnie doświadczenia z informacjami, które można znaleźć w internecie (uśmiech).
Pare opinii było tak ekstremalnych, że postanowiłam zamieścić je w całości, i tak z forum dowiemy się, że:

  • ,, (...) mam jakieś przekonanie ze mieszkańcy tego cudownego kraju pozbawieni sa kultury i moralnych zasad,,
  • ,,Jesli przez "maja temperament" masz na mysli podrywanie wszystkiego co sie rusza, nieznajomosc pojecia "wiernosc" i szukanie ciagle okazji, aby sobie ulzyc, to masz racje, maja temperament''
  • ,,brudasy, nie myja sie, lubia wycierac swoje gluty o czyjas kurtke, leniwi, nie chce im sie uczyc, nietolerancyjni (i to jak bardzo!!), nienawidza obcokrajowcow, malo spontaniczni, ich fiesty to jakis mit, nie ma zadnego pokrycia z rzeczywsitoscia, lubia stwarzac problemy o nic, jak miesza sie npw bloku i bierzesz prysznic w nocy to wolaja policje, ze zagluszasz ich spokoj, sa jacys zahukani i wystraszeni, dziwna mentalnosc''- ten komentarz podoba mi się najbardziej (!)


Jacy są naprawde Hiszpanie?
Jesteście ciekawi mojego zdania na ten temat?