Sunday, May 29, 2016

Przepis na hiszpańskie Gazpacho

Lato coraz bliżej, temperatury każdego dnia stają się coraz wyższe i już wkrótce zaczniemy szukać sposobów na ochłodę. Najlepszym sposobem na znalezienie ukojenia w gorące dni jest naśladowanie tych, gdzie gorąco jest prawie przez cały rok- i tak świetnym sposobem może się stać przygotowanie zimnego Gazpacho.

Gazpacho trudno zakwalifikować, ja to danie zawsze uznawałam jako zimną zupę, jednakże Hiszpanie bardziej są skłonni uznać je jako tradycyjny napój. Mimo, że dokładna historia tego napoju nie jest znana, a jego skład uległ znacznej modyfikacji, jedno jest pewne- pochodzi z Andaluzji, gdzie spożywa się je w okresie letnim jako dodatek do posiłku lub jako chłodzące pierwsze danie.

El gazpacho es una receta típica de Andalucía que se prepara durante los meses de verano. Se toma como un aperitivo o como un refresco.



Ingredientes para 4 personas/ Składniki dla 4 osób:
4-5 Tomates maduros4-5 dojrzałe pomidory
2 pimientos2 papryki
1 pepino/ 1 ogórek
1 ajo/ 1 ząbek czosnku
Pan duroparę kromek starego chleba
una pizca de salszczypta soli
un chorreón de aceite y otro de vinagre/ około 10 ml oliwy i octu winnego (czerwonego)



La forma para prepararlo es muy sencilla, cortamos el pepino por la mitad y una parte la cortamos en cuadraditos. 
Przygotowanie Gazpacho jest bardzo proste i nie zajmuje dużo czasu, wszystkie warzywa kroimy na małe kawałki, wszystkie wrzucamy do miksera oprócz paru kawałków ogórka, które dodaje się na samym końcu.



La otra la añadimos junto al resto de ingredientes en la batidora, añadimos un poco de agua y lo batimos todo hasta que quede todo bien triturado, podemos ir añadiendo agua hasta que la mezcla alcance el espesor que prefiramos. 
Do warzyw w mikserze dodajemy wody, octu i oliwy dokładnie je mieszając. Jeśli wolimy, aby nasze gazpacho było bardziej rozwodnione, należy dodać więcej wody i mieszać w mikserze dłużej.


Para terminar ponemos la mezcla en un vaso o un bol y añadimos los cuadraditos de pepino. Przygotowany napój należy rozlać do szklanek dodając małe kawałki ogórka.



Smacznego!

Muszę się wam przyznać, że był to mój pierwszy raz z Gazpacho- kupne nie potrafiło mnie do siebie przekonać, zawsze kojarząc mi się z sokiem pomidorowym, za którym nie przepadam. Jednak dobrze zrobione Gazpacho jest naprawdę pyszne, a to zrobione samodzielnie w domu ma dodatkową wartość. Dlatego polecam wam jako śródziemnomorski eksperyment w kuchni, który może się okazać ciekawym dodatkiem na letnich przyjęciach. Co ciekawe do Gazpacho można dodać arbuza lub melona, ja jeszcze nie próbowałam tego wynalazku- ale na pewno będę eksperymentować w okresie letnim! 
A wy próbowaliście już to danie, a może macie swój własny sposób na jego przygotowanie!

Pozdrawiam,

Justa



Sunday, May 22, 2016

Praktyczny przewodnik zakupowy po Barcelonie

Wyjazd do Barcelony to nie tylko zwiedzanie oraz napawanie się wspaniałą pogodą. To także pretekst do odświeżenia swojej szafy, w końcu ceny niektórych marek są o wiele tańsze w sercu Katalonii niż w jakimkolwiek centrum handlowym w Polsce. W tym poście chce wam podpowiedzieć na jakie sklepy zwrócić uwagę i gdzie najlepiej kupować, tak aby zaoszczędzić.
Zapraszam serdecznie!



W Barcelonie nie sposób nie trafić do sklepów największych europejskich marek są prawie na każdym skrzyżowaniu (trzypiętrowe sklepy ZARA można zobaczyć na każdym kroku, zaraz obok MANGO czy znanego wszystkim H&M), natomiast o dużych centrach handlowych, w których można znaleźć najważniejsze posty pisałam wam już jakiś czas temu- koniecznie zajrzyjcie do posta o centrach handlowych w Barcelonie.

INDITEX

Zara i TRF, Zara Home, Zara Man, Zara Kids

Nie mogłabym zacząć prezentacji barcelońskich sklepów nie mówiąc o sieci należącej do najbogatszego człowieka sieci czyli o sklepach należących do A.Ortega. Najbardziej znane sklepy ZARA można zobaczyć w każdym centrum handlowym oraz co paręnaście metrów na głównych ulicach miasta, od jakiegoś czasu do sieci dołączyła kolekcja dla mężczyzn, dzieci oraz ZARA HOME, dzięki której upiększymy nasze wnętrza. Jeszcze jakiś czas temu na dodatkowe promocje w tych sklepach nie było co liczyć, obecnie oprócz wielkich przecen 2 razy w roku (lipiec, styczeń), co jakiś czas można natrafić na objęte promocją artykuły. Czasami można natrafić naprawdę na świetne ceny, ja jakiś czas temu kupiłam modną czerwoną koszulę ''drwala'' przecenioną o 50%, natomiast w ZARA HOME udało mi się kupić parę drobiazgów także w bardzo atrakcyjnej cenie. Ale nawet jeśli nie ma przecen to ZARA jest zdecydowanie tym sklepem, który warto odwiedzić- w Polsce często udaje sklep z wyższej półki ze sztucznie zawyżonymi cenami, natomiast w Barcelonie jest to sieciówka dla każdego...
Często cena ubrań, które kupiłam w Barcelonie bez przeceny jest niższa niż cena ciuchów kupionych na promocji w Polsce. Jednak mimo wszystko czasem lubię zajrzeć właśnie do Zary w Polsce w okresie ostatnich przecen zimowych, można wtedy kupić ubrania w atrakcyjnej cenie tj. cienkie koszulki czy topy, które przydadzą się w Barcelonie! Jakość ubrań w Zarze jest bardzo niewyrównana, czasem można trafić na naprawdę fajny ciuch, który będzie się lubić przez długi czas, czasami może nas spotkać niemiłe zaskoczenie słabą jakością. 
Jeśli chodzi natomiast o jakość produktów z Zara Home to można się miło zaskoczyć, co prawda piękna ceramika jest produkowana w Chinach, jednak bawełniane produkty pochodzą głównie z Portugalii. Mam parę przedmiotów z tego sklepu i muszę przyznać, że bardzo je lubię, dodatkowo projektanci robią dobrą robotę, bo produkty naprawdę cieszą oko wykorzystując najnowsze trendy.

Pull and Bear, Bershka, Stradivarius, Oysho

Młodzieżowe linie marki Inditex trochę mniej do mnie przemawiają i rzadziej zaglądam do nich w poszukiwaniu modowych nowinek, chociaż mojej mamie zawsze uda się znaleźć coś fajnego dla mnie z czego potem jestem bardzo zadowolona...
Ceny w tych sklepach są o wiele przystępniejsze niż w dobrze znanej zarze, jednak zawsze zaglądam do nich na ostatecznych wyprzedażach i nigdy nie wychodzę z pustymi rękami, są to najlepsze sklepy, aby kupić prosty t-shirt czy bluzkę na ramiączkach, warto zwrócić także uwagę na dział męski, koszulki dla mężczyzn można znaleźć już od ceny 1,99 euro, a ich jakość jest naprawdę zadowalająca. Do jakości damskich koszulek można by się było przyczepić, jednak jak zwykle jest to loteria, bo mam parę naprawdę udanych rzeczy.

Massimo Dutti, Uterqüe

W sklepach tych ceny są trochę wyższe niż w innych sieciach, i o ile Massimo Dutti można zobaczyć na rynku już od jakiegoś czasu, to Uterqüe jest najmłodszym dzieckiem Inditexu (2008) i ja jeszcze do niedawna nie wiedziałam o jego istnieniu. Stylistyka tych sklepów odchodzi od nadmiaru ubrań na półkach i ciuchach walających się po podłodze, który oferują nam inne marki sieci Inditex, mając na zadaniu przekonać nas, że w sklepach tych znajdziemy coś wyjątkowego i ekskluzywnego.
Style tych sklepów jest też raczej odmienny, w Massimo Dutti odnajdą się osoby, które preferują raczej klasyczny styl i neutralne kolory tj. beże i czernie...
Warto także zwrócić uwagę na dodatki tj. buty, zegarki i torebki- nie są one, aż tak klasyczne jak reszta ubrań, ale zadowolą one eleganckie kobiety, to także doskonałe miejsce do zakupienia garnituru dla mężczyzny czy klasycznego zestawu do pracy dla kobiety. Przeceny w tym sklepie nie są aż tak spektakularne jak np. w zarze, jednak wydaje mi się, że sklep ten jest rzadko spotykany w Polsce, a ceny dodatkowo przewyższają te w Hiszpanii.
Uterqüe natomiast zawsze zaskakuje mnie stylistyką swoich sklepów, w środku można poczuć się jak w muzeum, ciuchów jest mało i czasem może się wydawać, że patrzymy na sztukę, a nie na ubrania, które mamy nosić. W sklepie tym odnajdą się kobiety, które poszukują klasycznego ubrania, który miałby jakiś pazur np.klasyczna biała koszulka z asymetrycznym tyłem- mnie zachwycają akcesoria, a zwłaszcza torebki, jednak cena jest dosyć wysoka, dlatego też raczej skompletuje moją garderobę na wyprzedaży w Zarze.



- wszystkie sklepy firmy Inditex znajdziemy np.spacerując Pasażem de Gracia, a także w dzielnicy Gotyckiej czy barcelońskich centrach handlowych.

Lefties

Sklep Lefties to popularny outlet marki Inditex, niestety nigdy nie udało mi się sprawdzić czy ubrania te rzeczywiście pochodzą z tych popularnych sklepów. Ostatnio sieciówka ta przeszła niemałą metamorfozę i o wiele bardziej przypomina elegancką wersje primarku, ceny są bardzo przystępne, a stylistyka ubrań bardzo przypomina Bershke czy Pull and Bear- sklep ten polecam zwłaszcza młodzieży, która na pewno znajdzie w nim coś dla siebie.


-sklep Lefties znaleźć można niedaleko placu Universidad czy w centrum handlowym Maquinista

MANGO, MANGO MAN, MANGO KIDS, MANGO OUTLET, VIOLETA

Drugim najpopularniejszym sklepem w Hiszpanii jest marka założona przez hiszpańskiego biznesmena pochodzenia tureckiego I.Andic'a, który w ostatnich latach nie spoczywa na laurach tylko otwiera nowe filie sklepów w Barcelonie i na świecie.

Marką od której wszystko się zaczęło jest Mango, w którym znajdziemy: klasyczne marynarki, eleganckie sukienki, ciuchy na co dzień jak i wygodne, sportowe ubrania idealne na siłownie. Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Hiszpanii zdziwiła mnie wielkość tutejszych sklepów, w Polsce sklep ten jest średniej wielkości i nie znajdziemy w nim wszystkich produktów, które oferuje marka. W Hiszpanii oprócz części damskiej, znajdziemy część męską oraz dziecięcą- warto zwrócić uwagę zwłaszcza na część dla najmłodszych, bo co jakiś czas marka oferuje promocję. Ceny w Mango hiszpańskim są bardzo podobne do cen w polskim sklepie, jednak największą różnice widać na przecenach- w Hiszpanii ubrania, które można kupić taniej zajmują większość część sklepu, a różnorodność może spowodować niemały zawrót głowy. W dobrej cenie można kupić także ubrania ze specjalnych promocji, które mają gwiazdkę na metce. Są to ciuchy, których cena jest wyjątkowo niska i nie zostanie ona obniżona na przecenach- zazwyczaj można je zobaczyć w katalogu lub na bilbordzie, wraz z niską ceną która zachęca do zakupu...

- Sklepy Mango znajdziemy np.spacerując Pasażem de Gracia, a także w dzielnicy Gotyckiej czy centrach handlowych.

MANGO OUTLET

Niemałą gratką dla każdej zakupowej maniaczki, która nie chce wydać dużo pieniędzy bez wątpienia będzie Mango outlet, w którym znajdziemy ubrania marki sprzed paru sezonów, w bardzo atrakcyjnych cenach. Dawniej bardzo lubiłam ten sklep i często go odwiedzałam, niestety zawiodłam się na jakości ubrań i od jakiegoś czasu stałam się zwolenniczką życiowego powiedzenia: mniej znaczy więcej, które staram się wprowadzać do mojego zakupowego systemu.

- Sklep Mango outlet znajdziecie w centrum Eixample na ulicy Girona 37, Viladomat 169, niedaleko stadionu Camp Nou na ulicy Francesc Layret oraz w centrum handlowym Heron City

VIOLETA czyli Mango w rozmiarze Plus

Sklep Violeta jest najmłodszym dzieckiem ekipy Mango, celem marki jest zaoferowanie mody z wybiegów w większym rozmiarze. Początkowo myślałam, że celem marki będzie trafienie do pań w zaawansowanym wieku, które przez dodatkowe kilogramy mają problem ze znalezieniem odpowiedniego ubrania. Jednak po wejściu do sklepu okazało się, ze klientkami są zarówno młode jak i starsze panie, które nie mogą znaleźć odpowiedniego ubrania w bardziej znanych sklepach. Marka ta trafia do mnie zarówno ze względów finansowych jak i ze względu na styl jaki prezentuje, ubrania są dobrej jakości- chociaż nie udało mi się sprawdzić jak z wytrzymałością.

- Sklepy Violeta znaleźć można na każdym kroku, bardzo często niedaleko Mango, najbardziej znany jest sklep znajdujący się na Rambla Catalunya 76.

H&M, H&M KIDS, H&M MAN

Ta szwedzka sieciówka nie daje o sobie zapomnieć, ostatnio angażuje się w tematy ekologiczne oraz współpracuje z największymi projektantami stwarzając niepowtarzalne kolekcje. Dodatkowo wypuściła całkiem przyjemną linie kosmetyków, które są nawet dobrej jakości oraz na wzór ZARA HOME powstał H&M HOME, który znajduje się niedaleko Tarragony...
Mój stosunek do tego sklepu jest trochę mieszany, o ile w Polsce właśnie tam najczęściej kupowałam ubrania, o tyle w Barcelonie raczej rzadko uda mi się znaleźć coś co wpisywałoby się w mój styl. Ostateczne wyprzedaże zawsze jednak sprawią, że skusze się na jakiś drobiazg z bielizny czy ubranka dla kuzynostwa- jeśli natomiast chodzi ubrania to wydaje mi się, że są one wyeksponowane w lepszy sposób w Polsce, dodatkowo ceny na wyprzedażach wydają mi się o wiele atrakcyjniejsze w mojej ojczyźnie.

- Sklepy H&M znajdziemy np.spacerując Pasażem de Gracia oraz niedaleko placu Katalonia

&OTHER STORIES, COS


Założyciele sklepu H&M czyli Hennes & Mauritz nie spoczęli na laurach i postanowili założyć inne marki, które mają się kojarzyć z luksusem i prostotą oraz trafiać do innego odbiorcy. Sklepu COS (2008) nie znam zbyt dobrze, jednak zbytnia prostota oraz zbyt wysokie ceny nie zachęciły mnie nigdy do zakupu. Kiedy jednak w 2013 roku powstała marka & other stories postanowiłam sprawdzić co takiego ma ona do zaoferowania, ubrania są raczej prostego kroju, czasem tekstura czy materiały użyte do produkcji odbiegają od tych, które znamy w innych sklepach. Sklep ten odpowiada mi swoją estetyką, ceny mogą wydawać się trochę zbyt wysokie jednak na wyprzedażach można kupić niektóre rzeczy nawet 50% taniej! Jeśli chodzi o jakość to niestety jak zwykle loteria, jednak niektóre ubrania, aż tak bardzo trafiają w moją stylistykę, że mogę zagryźć zęby na niezbyt dobrą jakość produktów.

- Sklepy znajdziemy na Pasażu de Gracia


BIMBA Y LOLA


Ta hiszpańska marka powstała w 2005 roku na północy Hiszpanii, dość szybko stała się ulubienicą dwudziesto- i trzydziesto-latek, niebanalne wzory ubrań, ciekawe torebki oraz interesujące buty sprawiają, że biegnący pies, który jest logiem tej marki bardzo często mija nas na ulicy spoglądając z torebek Hiszpanek. Mnie w sklepie Bimba y Lola zachwycają kolorowe chusty i efektowna biżuteria i mimo że już parę razy trzymałam piękny naszyjnik stojąc przy kasie to jednak zdrowy rozsądek zwyciężył- niestety ubrania i akcesoria z tej firmy nie należą do najtańszych. Jeśli jednak macie parę dodatkowych groszy do wydania to skorzystajcie z okazji, a na pewno będziecie zadowolone! 



-Sklep Bimba y Lola znajdziecie na Pasażu de Gracia 55-57


TRUCCO
Sklep Trucco stylistyką bardzo przypomina znaną markę ZARA, jednak z jedną różnicą w okresie wyprzedaży nie panuje w niech niemożliwy do opanowania chaos... Ubrania w tym sklepie są naprawdę dobrej jakości, a stonowane wzory i kolory sprawiają wrażenie, że jest to sklep z wyższej półki. Cena kolekcji jest dosyć przystępna i zaklasyfikowałabym ją jako średnią półkę cenową, polecam odwiedzenie tego sklepu w okresie wyprzedaży, bo wtedy można kupić wszystkie ubrania jeszcze taniej, jedynym problemem może być dosyć mały wybór, jednak ja zawsze znajdę jakieś ubranie, które przykuje moją uwagę!







-Sklep Trucco znajduje się między innymi w centrum handlowym Las Arenas oraz Rambla de Catalunya 112

FOSCO, QUEROL, CASAS

Zakup butów w Hiszpanii może być niezłym wyzwaniem, w Polsce mamy dużo tanich sklepów tj. CCC czy Deichman, w których można kupić dobrej jakości obuwie nie wydając przy tym niemałych pieniędzy. Sama uwielbiam kupować buty, ale wydanie 100 euro na parę butów w GEOXie sprawiało mi niemały ból serca- na szczęście dla mojego portfela odkryłam tańsze sklepy.

Sklep Fosco należy do moich ulubionych, w większości buty dostępne w tym butiku wykonywane są w Hiszpanii i Portugalii, wachlarz cenowy sprawi, że znajdą w nim coś dla siebie zarówno osoby z większym zasobem portfela jak i ci, którzy nie lubią wydawać za dużo pieniędzy. Dodatkowym atutem jest duży wybór artykułów oraz przeceny organizowane dwa razy do roku, na których można kupić dobrej jakości obuwie w jeszcze niższej cenie!

Sklepy Querol i Casas sprzedają zazwyczaj obuwie znanych marek tj. Havaians, New Balance czy Melissa- ceny w zależności od marki na którą się zdecydujemy, ja polecam wam zajrzenie do tych sklepów w okresie wyprzedaży, bo można natrafić na bardzo fajne perełki w niskiej cenie!

- Sklepy Querol y Casas znajdziecie w dzielnicy Gotyckiej, natomiast Fosco na Rambla Catalunya

EL CORTE INGLES

Jeden z najstarszych domów handlowych w Hiszpanii, w którym dzisiaj możemy kupić praktycznie wszystko, począwszy od artykułów spożywczych, a skończywszy na sprzęcie AGD. Na siedmiu piętrach znajdziemy najsławniejsza marki z górnej półki tj. Gucci, Michael Kors, Furla, Calvin Klein czy Tommy Hilfiger. Jednak nie przejmujcie się jeśli do waszych najbliższych planów nie należy zakup najnowszej torebki Michael'a Kors'a, bowiem w sklepie znaleźć można także ubrania, których ceny są o wiele przystępniejsze.

Najlepszym przykładem jest sklep SFERA, którego estetyka nie odbiega od najnowszej kolekcji sklepu ZARA, jednak ceny są o wiele niższe. W El Corte Ingles można zaleźć także znane światowe marki np. francuska sieć NAFNAF czy grecka Folli Follie, których ceny może i nie należą do najniższych, jednak na pewno zapewnią unikatową pamiątkę z wakacji. Jak zwykle zachęcam do odwiedzenia tego domu handlowego w okresie wyprzedaży, kiedy można znaleźć wszystkie dostępne produkty w bardzo atrakcyjnych cenach.



- Sklepu El Corte Ingles nie da się ominąć, wielką białą bryłę można zobaczyć w najważniejszych punktach Barcelony, na samym Placu Katalonia znajdują się trzy domy handlowe.

DESIGUAL

Desigual po hiszpańsku oznacza nierównomierny i to są najlepsze słowa opisujące tą markę- w tym sklepie symetria nie istnieje! To co można zobaczyć w tym sklepie to istne szaleństwo, asymetryczne bluzki czy sukienki nie są niczym dziwnym, niespotykane połączenie materiałów, kolorów czy wzorów. Od tego dobrobytu osoby przyzwyczajone do szarości może zaboleć głowa, jednak to ta marka najlepiej opisuje miasto jakim jest Barcelona- niesamowicie kolorowa i nieprzewidywalna. Ja nigdy nie skusiłam się na nic z tego sklepu, głównie dlatego że ceny wydają mi się być trochę zbyt przesadzone i wysokie- jednak mogę wam zapewnić, że jeżeli ubierzecie coś z Desigual to na pewno wasz strój zostanie zapamiętany na długi czas.


- Sklepy Desigual znajdziecie między innymi w dzielnicy Gotyckiej, a także na Pasażu de Gracia.

PRIMARK

Dla każdego coś dobrego i można by długo narzekać na dzisiejszą politykę pełną konsumpcjonizmu, jednak prawda jest taka, ze nikt nie przejdzie obojętnie obok mekki zakupoholiczek czyli Irlandzkiej sieciówki- Primark. W sklepie tym można znaleźć dosłownie wszystko od torebek za 4 euro po płaszcze za 20, pidżamy, sandały czy stroje kąpielowe- jeśli zabraliście zabrać jakiegoś ubrania na wakacje to na pewno znajdziecie to właśnie w Primarku. Niektórzy mogliby się przyczepić, że Primarkowi w Barcelonie daleko do sklepów tej samej sieci w Londynie, jednak ja uważam, że wybór jest naprawdę duży. O ile nigdy nie kupuje w nim ubrań codziennego użytku tj. eleganckie koszule, spodnie etc, to zawsze zwracam uwagę na pidżamy, skarpety i t-shirty, które mają naprawdę niesamowite wzory! Od jakiegoś czasu w sklepie można zakupić artykuły do domu, których cena jednak wydaje mi się trochę zbyt wysoka jak na sklep, który prezentują jak i różnego rodzaju kosmetyki. Radzę wam zwrócić uwagę na artykuły dla mężczyzn (jakość jest naprawdę w porządku) oraz na dziecięce ubrania, które mają bardzo ciekawe wzory, kolory oraz bardzo przystępną cenę!

- Sklepy Primark znajdziecie w centrum handlowym L'Illa oraz Diagonal Mar


O sklepach mogłabym pisać i pisać, jednak wtedy nigdy nie skończyłabym tego posta- dlatego też skupiłam się tylko na sklepach odzieżowych i wymieniłam te miejsca, w których sama bardzo lubie kupować. I na które warto zwrócić uwagę będąc w Barcelonie, jeśli wy znacie jeszcze jakieś miejsce godne polecenia koniecznie napiszcie o nich w komentarzach! 

W Barcelonie wyprzedaże zaczną się w lipcu, jednak aktualnie też można znaleźć fajne promocje- w końcu koniec maja to doskonały czas, aby odświeżyć swoją garderobę i na dobrze wyrzucić w odmęty szafy ciepłe kurtki i swetry.

Do zobaczenia na zakupach!

Justa

Monday, May 16, 2016

Hiszpański od kolebki czyli o języku najmłodszych

Kiedy przysłuchuje się mowie dzieci w samolocie czy na lotnisku, czasem trudno jest mi rozróżnić jakim językiem się posługuje- małe dzieci najczęściej łączą proste sylaby budując w ten sposób słowa, które na początku są w stanie zrozumieć tylko rodzice i najbliżsi, dopiero potem wprowadzone w codzienny obieg zaczynają nabierać większe znaczenie. Niektóre z tych słów na stałe wpisują się w nasz słownik i nie wyobrażamy sobie bez nich współczesnej mowy! 


1. Moja siostra- tata

Szukanie tych pierwszych najprostszych słów przez dzieci tłumaczyłoby, dlaczego słowo "mama" w każdym języku brzmi prawie tak samo- w końcu po angielsku powiemy mum, a po polsku czy hiszpańsku mama czy mami. W końcu mama to najważniejsza osoba w życiu każdego z nas i to właśnie z nią pierwszą chcą znaleźć kontakt małe dzieci, dlatego połączenie sylab ma-ma powinno być zrozumiałe nie tylko w rodzimym kraju.
Jednakże inaczej ma się sprawa z drugim rodzicem i następną najważniejszą osobą w życiu każdego człowieka, w Polsce powiemy tata, natomiast na zachodzie będzie to raczej papa, a w dzieci wołające tata w Katalonii mają raczej na myśli swoją starszą siostrę. 
Co ciekawe na brata dzieci będą mówić tete, słowo to używane jest także w późniejszych latach, kiedy mówimy o dobrym znajomym, o kimś na kogo możemy liczyć w każdej sytuacji- nazywanie kogoś bratem ma budzić zaufanie i spowodować, że poczujemy się przy nim bezpiecznie.

2. Na śniadanie jajo

W życiu każdego dziecka bardzo ważna staje się komunikacja nie tylko z rodzicami, ale także z dziadkami, w końcu w Hiszpanii to oni głównie zajmują się dziećmi, kiedy rodzice spędzają całe dni w pracy. Jeśli usłyszycie jakieś dziecko głośno wołające jajo (yayo), to nie będzie to wcale znaczyło, że jest głodne i ma ochotę na pyszne jajko, ale właśnie zobaczyło swojego dziadka i cieszy się z tego spotkania! Jeśli w słowie jajo zamienimy ostatnią literkę na -a, to otrzymamy jaja (yaya), które nie będzie znaczyło nic innego jak babcia.

3. Ah, ta pupa

Na punkcie tej części ciała szaleją wszyscy mężczyźni, a także niektóre kobiety- jeśli jednak podbiegnie do was mały Hiszpan, wołając pupa, pupa- to nie myślcie, że ma to coś wspólnego z tylną częścią ciała. Dziecko prawdopodobnie się skaleczyło i potrzebuje waszej pomocy, to jak duże jest zranienie będziecie mogli oszacować po tym jak głośny jest płacz dziecka- zazwyczaj jednak pomaga mocne przytulenie mamy...
Słowo pupa powinno być także dobrze znane wszystkim kobietom, bo jest to znana nazwa włoskiej marki kosmetyków, które kuszą pięknymi kolorami i cudownymi opakowaniami. Odkąd powiedziałam mojemu mężowi co oznacza to słowo, to zawsze widząc kosmetyki marki pupa uśmiecha się pod nosem- jest to znak dla przyszłych marek, żeby wymyślając nazwy sprawdzali czy w innym językach dane słowo nie znaczy nic innego...


4. Bo bez wody wszystko boli

Jeśli maluch w Hiszpanii nauczy się już wołać najbliższą rodzinę, to będzie starał się poruszać bardziej skomplikowane kwestię jakimi jest głód czy pragnienie. O ile w Polsce dzieciom daje się głównie rozwodnione soki czy lekko zabarwione herbatki, o tyle w Hiszpanii od małego wprowadza się zdrowy zwyczaj picia wody. Po hiszpańsku woda to agua (ała) czyli polski okrzyk, którym nie tylko dzieci wyrażają, że coś mocno zabolało... 
Jest to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy nie rozmawiają jeszcze po hiszpańsku- w końcu będąc w sklepie wystarczy tylko przypomnieć sobie polski okrzyk bólu i już na pewno nie zasłabniecie z pragnienia, bo każdy sprzedawca z uśmiechem poda wam wodę!

5. Teraz ja

Dzieci szybko rosną, a ich opowieści zazwyczaj skupiają się w około ich osoby, w Polsce opowieści będą zaczynały się od słowa JA, natomiast w Hiszpanii mniej wychowane dzieci będą wołały YA! Dlaczego mnie wychowane dzieci? A to dlatego, bo po hiszpańsku ja (ya) oznacza teraz, a dzieci wołające tak do rodziców najpewniej będą ich pośpieszały nie mogąc się doczekać rezultatu- czy to jedzenia w trybie natychmiastowym, czy czegoś innego...


Jestem pewna, że znalezienie podobnych słów w innych językach tj. angielski, włoski czy francuski nie byłoby wcale trudne- ja jednak nie znam ich na tyle dobrze, żeby wiedzieć jak porozumiewają się w nich najmłodsi. A może wy znacie jakieś słowa, które brzmią tak samo, a oznaczają zupełnie coś innego? Niekoniecznie muszą być w języku hiszpańskim.

Pozdrawiam i do następnego,

Justa

Sunday, May 1, 2016

10 skutecznych rad jak przygotować się do wyjazdu do Barcelony

Majowy długi weekend to perfekcyjny czas na wyjazd do Barcelony- wiem, że wielu z was skorzystało z tej możliwości i aktualnie zwiedza mniej i bardziej znane zakątki tego miasta.
Jednak sezon wakacyjny jest jeszcze przed nami i to od czerwca zaczną napływać turyści ze wszystkich stron Polski. Przed wyjazdem do stolicy Katalonii warto pamiętać o paru wskazówkach, bo tylko w ten sposób czas spędzony na wakacjach będzie w pełni udany, naprawdę nie warto narażać się na dodatkowy stres jeśli można go uniknąć!



PO PIERWSZE POGODA

Wydawać by się mogło, że sprawdzenie pogody w miejscu do którego jedziemy jest tak banalne, że nie należy o tym wspominać. No cóż jestem najlepszym przypadkiem, że chyba jednak nie, zdarzyło mi się w końcu pojechać w Pireneje w czerwcu pakując same letnie ciuchy, czy jadąc na Minorkę w kwietniu taszczyć wiosenną kurtkę- chyba nie muszę dodawać że pogoda w obu przypadkach okazała się kompletnie inna od moich zamierzeń. Kiedy spaceruje ulicami Barcelony, mam wrażenie że nie tylko ja borykam się z tym problemem, nawet w styczniu można spotkać turystów, którzy uznali, że T-shirt i krótkie spodenki to odpowiedni strój na ten czas. 
W Barcelonie zazwyczaj jest cieplej niż w Polsce, ale nie przesadzajmy- w zimie temperatury potrafią zejść nawet do 5 stopni, a aktualnie mimo że jest już maj to jest bardzo chłodno, a ja dalej chodzę w wiosennej kurtce i cienkim szaliku...

PO DRUGIE SŁOŃCE

Jeśli lubicie słońce i plażę- wakacje w Hiszpanii to strzał w dziesiątkę, jednakże nawet jeśli lubicie się opalać to warto pamiętać o posmarowaniu całego ciała kremem z wysokim filtrem (30+). Długie godziny na plaży potrafią być tragiczne w skutkach, skóry osób z północy są o wiele wrażliwsze niż skóry Hiszpanów i nawet parogodzinne zwiedzanie miasta może się skończyć poparzeniami słonecznymi, których nikomu nie życzę. W ochronie przed słońcem warto także dbać o nasz wzrok i zaopatrzyć się w okulary przeciwsłoneczne z dobrym filtrem UV, a jeśli chcecie pójść o krok dalej to nie wychodźcie z hotelu bez kapelusza czy czapki. 
Ja dodatkowo zaopatrzyłam się parasol plażowy, który można kupić w każdym decathlonie czy innym sklepie z tysiącem rzeczy- ceny w zależności od wielkości potrafią być różne, jednakże niejednemu parasol uratował ciało przed poparzeniem.
Jeśli wasz wyjazd będzie trwał parę tygodni to warto stopniować przebywanie na plaży zaczynając od paru godzin, a jeśli już nie uda wam się uniknąć poparzenia to wtedy udajcie się do apteki po kremy po opalaniu, które goją rany, koją i nawilżają skórę.

PO TRZECIE CENY

Planując swój pobyt w Barcelonie warto przygotować się do tego także cenowo, niestety stolica Katalonii nie jest najtańszym miastem i za wszystko trzeba płacić. Wejścia do najbardziej znanych budynków tj. Casa Batjo czy Sagrada Familia wynoszą około 15 euro co nie jest najtańszym rozwiązaniem, jednak być w Barcelonie i nie wejść do Sagrady to tak jakby być w Paryżu i nie wejść do Muzeum Luovre. Jeśli do cen atrakcji dodamy cenę transportu, jedzenia na mieście czy zakupów spożywczych to może uzbierać się niezła sumka. Temat oszczędzania na wyjazdach rozwinę w jednym z przyszłych postów, jednakże warto sprawdzić wcześniej czy wejście do obiektu, który nas interesuje nie jest możliwe bez uiszczenia wysokiego kosztu biletu i tak np. do niektórych muzeów możliwe jest wejście gratis w pierwszą niedzielę miesiąca. 
O ile koszty wstępów do niektórych obiektów można w jakiś sposób ograniczyć o tyle koszt kawy  na mieście zawsze będzie ten sam, i mimo że 1,5 nie wydaje się być jakąś wygórowaną kwotą to może się okazać, że uzbierała się całkiem niezła sumka.

PO CZWARTE RESTAURACJE

Większość ze zwiedzających zawsze ma ochotę spróbować lokalnych specjałów, jednak będąc w dużym i znanym mieście łatwo jest wpaść w restauracyjną wpadkę, która może zakończyć się niezbyt udanym posiłkiem za który będziemy musieli zapłacić zawyżoną cenę. Aby tego uniknąć warto wybierać restauracje, które są oddalone od turystycznych szlaków, i mimo że idea obiadu na La Rambla wydaje się być ciekawa to jednak lepiej zrezygnować z tego pomysłu dla własnego dobra. Aby nie dać się nabrać warto wybierać znane sieciówki lub restauracje, które zapełnione są głównie tubylcami. Po otrzymaniu rachunku warto także zobaczyć czy wszystko się zgadza, mi zdarzyło się już parę razy, że kelner policzył mi 3 kawy zamiast dwóch czy doliczył coś z innego stolika.

PO PIĄTE ,,TURYSTYCZNE PUŁAPKI,,

W gorącym turystycznym okresie wszyscy chcą zarobić i turystyczne pułapki czyhają na każdym kroku. Ostrożnym trzeba być już w momencie planowania wycieczki, bo czyhanie na łatwowiernego klienta zaczyna się już w internecie i tak natrafić można na biura podróży oferujące zakup biletów na daną atrakcję w niby o wiele niższej cenie, która tak naprawdę jest o wiele wyższa od ceny obowiązującej w danym miejscu. Czujność trzeba mieć także obserwując okolicznych grajków czy osoby rzekomo zagubione, które potrzebują pilnie skorzystać z twojego telefonu etc. Niestety niektórzy ludzie nie znają etycznego zachowania i bezczelnie wykorzystują dobre serce innych. 
Nie warto także dać się zwieść, bo sprzedawcy też chcą oszukać zagubionych turystów: woda mineralna kupiona w kiosku na głównej ulicy czy sprzedawana na jakimś evencie może być i parokrotnie wyższa niż woda kupiona w markecie, dlatego warto nosić ją ze sobą.

PO SZÓSTE HOTEL

Wybranie hotelu może sprawiać znaczne problemy, wiem bo sama często dostaje od was wiadomości czy znam jakieś miejsce, gdzie możecie się zatrzymać. Obecnie jest bardzo dużo stron oferujących tanie noclegi (np. airbnd czy booking, na którym można natrafić na świetne promocje), dlatego nie dziwi mnie, że przed podjęciem decyzji bardzo często pytacie mnie, który hotel wybrać. Najczęściej doradzam wam wybranie hotelu w centrum miasta, dzięki temu w większość turystycznych miejsc można chodzić na piechotę, a dodatkowo zaoszczędzić na dojazdach. Oczywiście każdy ma inne wyobrażenia o idealnym wypoczynku i to co dla jednych będzie plusem, niekoniecznie dla innych i może się okazać, że wybranie hotelu na uboczu sprawi że odnajdziecie poszukiwany spokój.

PO SIÓDME WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU

Już na lotnisku znaleźć można wiele firm oferujących wypożyczenie samochodu w atrakcyjnych cenach, w tych bardziej znanych znajdziecie wymagania na minimalny czas wynajęcia, jednak jest też wiele mniej znanych firm, w których można wynająć auto płacąc naprawdę niewiele, a najwyższym kosztem będzie cena benzyny. Osobiście uważam, że wynajęcie auta na pobyt w tak dużym i zorganizowanym mieście jakim jest Barcelona nie za bardzo ma sens, bo samochód może przysporzyć więcej problemów niż pożytku, szukając np.miejsca parkingowego. Jednak jeśli jesteście tutaj dłuższy czas i chcecie zobaczyć mniej znane miejsca to wtedy wypożyczenie samochodu na parę dni może się okazać strzałem w dziesiątkę!

PO ÓSME JĘZYK HISZPAŃSKI

Często dostaje od was wiadomości na temat języka, głównie obawiacie się tego czy poradzicie sobie w obcym kraju operując tylko w języku angielskim. Nie będę ukrywać, że najlepiej oczywiście, jeśli zna się język hiszpański- wtedy na pewno nikt nas nie oszuka w restauracji lub w innym miejscu, a podstawowe zwroty mogą nam naprawdę pomóc. Jednak nie przejmujcie się, że nie znacie języka hiszpańskiego, bo w punktach informacyjnych, na lotnisku czy w hotelu zawsze zatrudniany jest odpowiedni personel, który biegle mówi po angielsku. Coraz też więcej młodych ludzi zaciekle uczy się języka i jest szansa, ze pytając o drogę natraficie właśnie na taką osobę.
W wielu przewodnikach umieszczany jest także słownik z podstawowymi zwrotami- uważam, że to świetny pomysł na ułatwienie komunikacji w podróży!

PO DZIEWIĄTE KONCERTY I WYSTAWY

Wielu z was chce wykorzystać swój czas w Barcelonie jak najlepiej i sprawić, żeby był on niezapomnianym przeżyciem na długi czas po powrocie do kraju. W stolicy Katalonii zawsze coś się dzieje, w weekendy na Wzgórzu Monjuic odbywają się pokazy fontann, a na dachu La Pedrera można zobaczyć pokaz świateł- w zależności od tego co tak naprawdę nas interesuje i czy chcemy zobaczyć jakąś atrakcje za darmo czy też nie jest dla nas problemem wydanie paru dodatkowych euro.
W bogatej ofercie, które oferuje nam życie miasta znajdziemy: bary z muzyką na żywo, przedstawienia teatralne czy wystawy w muzeach- naprawdę jest w czym wybierać!
Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem polecam wam stronę timeout oraz eventful, a na pewno wybierzecie coś dla siebie!

PO DZIESIĄTE- OSTROŻNOŚCI NIGDY ZA WIELE

Barcelona nie jest miastem, w którym strach budzi wyjście po północy na ulicę, jednak jak w każdym dużym mieście i tutaj zdarzają się kradzieże czy oszustwa. Jakiś czas temu modne stałe się wyrywanie kobietom złota w metrze czy kradzież portfeli przez grupę złodziei otaczających ofiarę. Metro staje się coraz bezpieczniejsze głównie dzięki kooperacji osób podróżujących tym środkiem komunikacji, niektórzy podróżni znają już twarze złodziei i ostrzegają innych podróżnych o tym, że wsiedli oni do wagonu.
Istnieje także facebookową strona, na którym zamieszone zostały twarze osób szukających łatwego zarobku, aby nie kusić losu lepiej nie wyciągać portfela czy innych wartościowych rzeczy w miejscach, gdzie jest duży tłok i zamieszanie oraz nie wdawać się w rozmowy z osobami, które wyglądają podejrzanie.
O tym czy w Barcelonie jest niebezpiecznie pisałam wam już też jakiś czas temu, zajrzyjcie do posta o bezpieczeństwie w Barcelonie.

A wy jak przygotujecie się do wyjazdu (niekoniecznie do Barcelony)? Jest coś o czym zapomniałam?

Zapraszam do dyskusji!

Justa