Barcelona industralnie


Kiedy myślę o Barcelonie- najczęściej myślę o Gaudim o jego niesamowitej wyobraźni, którą można zobaczyć w jego dziełach, jednak Barcelona to nie tylko niesamowite dzieła Gaudiego, ale przede wszystkim industria.To ona pozwoliła na wzrost gospodarczy temu miastu- dzisiaj chce przedstawić wam tą drugą stronę mojego miasta, tą stronę, której nie znajdziecie na pocztówkach...
Zapraszam!




Dzisiaj zostawię was bez zbędnych słów...
Zapraszam do oglądnięcia zdjęć dawnej centrali elektrycznej firmy Endesa i tego co co po niej pozostało...








 Obok centrali znajduję się mała plaża, która dzięki zachodzącemu słońcu zyskała magiczny charakter!

Photos: Justa & Pau

Share this:

, ,

CONVERSATION

13 comentarios :

  1. Zdecydowanie wolę tę magiczną Barcelonę Gaudiego. Ale wiadomo, że gdyby nie rozwój gospodarczy i technologiczny, pewnie nie byłoby pieniędzy na utrzymanie tych wszystkich zabytków. Coś za coś :)
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Ja tez chyba wole te Barcelone GAudiego od przemyslowej...
    I ooo ? widze, ze dzis tu same Niki ci pisza komentarze (przynajmniej te pierwsze :)))
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. no wlasnie :) myslalam, ze to ta sama Nika ;) hehe

    ReplyDelete
  4. Zatęskniło mi się do naszego spotkania. Niby takie betonowe klocki, ale formy wyglądają ciekawie, choć Ty przebijasz wszystko!

    ReplyDelete
  5. Te zdjęcia są sprzed ponad dwóch miesięcy, teraz na szczęście już przytyłam ;)

    ReplyDelete
  6. Hmmm, ja chętnie poczytałabym o tych ruinach. Co tam było, dlaczego doszło do upadku. Napisać: zostawiam Was ze zdjęciami. Tak jakbyś nie widziała za wiele o tym miejscu, a sądzę, (mam nadzieję) że wiesz. Może warto uzupełnić wpis? Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. w tym poscie wazniejsze sa zdjecia- podejrzewam, ze doszlo do upadku, bo centrum po prostu przeniesiono do nowoczesniejszego- niestety, zaskocze cie, ale te ruiny nie kryja w sobie zadnej romantycznej historii, a kominy nie maja zadnej wartosci historycznej...
      po prostu ta brzydsza czesc Barcelony...

      Delete
    2. Czytałam, że były plany by zaaranżować pozostałości budynku (a została hala turbin wraz z kominami) na galerię sztuki współczesnej (tak jak Tate Modern). Były też pomysły przekształcenia obiektu na muzeum energii lub muzeum transportu. Podejrzewam, że to gdybanie i planowanie będzie trwało dopóki nie znajdzie się majętny inwestor :) Po przeniesieniu firmy do nowej siedziby chciano zdemontować fabrykę w całości (usytuowanie obiektu w pierwszej linii od morza to z pewnością kąsek dla wielu...) Mieszkańcy Sant Adria w głosowaniu na temat przyszłości budynku zdecydowali jednak o zachowaniu 3 wież, które wpisały się w tkankę miejską i stały się symbolem Sant Andria del B. Cieszy mnie to ogromnie, bo obiekt ma swój klimat, osobiście traktuję go jako 'bramę' Barcelony, bo mieszkam w Mataró i niemal codziennie mogę podziwiać piękno tej industrialnej kreatury.

      Delete
    3. Wow ! Dzieki za informacje !!! :D

      Niestety prace majatkowe to majatek :))

      Delete
  7. Tak się teraz zacząłem zastanawiać czy je widziałem. Ale chyba tak. Najbardziej jednak wydaje mi się, że były widoczne z Parku Güell - o ile to te kominy :)

    ReplyDelete