Niezależność w Katalonii- i dlaczego nic z tego nie będzie...(tym razem)
W całej Hiszpanii jest niespokojnie- niepokorna Katalonia znowu pokazuje rogi i zagraża, że oddzieli się od kraju (już 1 października odbędzie się referendum). Temat ten jest o tyle niepokojący, że miejscowe i zagraniczne media obmyślają jakie konsekwencje może przynieść możliwa rozłąka. Dzisiaj na przekór wszystkim tym, którzy szukają hecy będzie o tym, że separacja może nigdy nie nastąpić, a na pewno nie w najbliższym czasie!
O co chodzi z tym referendum i dlaczego jest ono nielegalne?
O tym, że Katalonia chciałaby być niezależna słychać już od pewnego czasu- ale jeśli zastanowimy się nad tym głębiej, to szybko dojdziemy do wniosku że w sumie nie wiadomo kto tego chce: mieszkańcy tego regionu, katalońscy politycy czy może grupa aktywistów?
Prawda jest taka, że zależnie od tego w jakim świetle pokażemy dane to wszystkie odpowiedzi będą prawdziwe- a o tym ile jest w Katalonii politycznych aktywistów i jaki procent mieszkańców chce tak naprawdę oddzielenia, można się dowiedzieć tylko poprzez odpowiednie głosowanie.
W związku rosnącymi pytaniami o to czego chcą mieszkańcy Rząd Katalonii zdecydował zrobić referendum, ale aby wyniki były oficjalne musiałoby ono zostać ustalone przez Rząd Hiszpanii- na co ten nie chce się zgodzić.
Katalonia postanowiła pokonać tą jakże niewygodną przeszkodę w postaci nieprzychylnego Rządu uchwalając prawo zezwalające na takiego typu konsultację. Jednak Trybunał Konstytucyjny stwierdził nieważność tej ustawy, ze względu na to że parlament Katalonii nie może tworzyć ustaw, które mają być wykonane w parlamencie państwowym.
Mimo sprzeciwu Trybunału Konstytucyjnego Rząd Katalonii wraz z Carlesem Puigdemont poprosił gminy do przygotowania odpowiednich stanowisk do głosowania lub podania powodów, dlaczego nie mogą ich zrealizować.
Pomimo wszelkich trudności i nie do końca legalnego wymiaru sprawy Rząd Katalonii zdecydował się zorganizować referendum tak czy inaczej- niestety osoby, które zdecydują się głosować spotkają się z wieloma utrudnieniami jak np. brak urn i kart do głosowania, które zostały skonfiskowane przez policję. W ekstremalnych przypadkach osoba udająca się do urny może zostać powstrzymana przez policję, a w razie utrudniania pracy służbom bezpieczeństwa ostatecznie wzbogacić się o mandat.
Nie wiem jak wy to widzicie, ale moim zdaniem wyniki tego referendum będą niewymierne- do urn pójdą tylko te osoby, które chcą niezależności za wszelką cenę i tak naprawdę zorganizowanie tego typu głosowania sprawi tylko, że stosunki między Hiszpanią i Katalonią staną się bardziej napięte. Jednak zabronienie głosowania godzi w wolność jednostki do wypowiedzi i tak radykalne zakazy sprawią, że aktywiści nie będą ani trochę bardziej przychylnie nastawieni do Hiszpanii…
A więc kto chce niezależności?
W moim otoczeniu znam wiele osób, które sądzą że w Katalonii żyłoby się znacznie lepiej, gdyby była niezależna- niektórzy z nich chodzą na manifestację, inni wolą zatrzymać swoje zdanie dla siebie. Jednak wiele osób wokół mnie patrzy realnie i wie, że niezależność niesie za sobą wiele problemów, które mogłyby znacznie pogorszyć poziom życia oraz sprowadzić wiele trudności. Niestety znowu nie będzie nam dane poznać czego chce społeczeństwo Katalonii, gdyż wyniki nie będą tak naprawdę współmierne do tego co się tutaj dzieje (oczywiście jeśli referendum się odbędzie).
Obojętnie od wyników zawsze znajdą się głosy mówiące, że Katalonia powinna być niezależna lub odwrotnie, że nie powinna oddzielać się od Hiszpanii- ja nie należę do osób nadmiernie emocjonującym się tym tematem, jednak mieszkając w Barcelonie ciężko jest całkowicie zignorować ten wątek...
A co jeśli jednak? Skutki niezależności Katalonii
Mimo że jestem sceptyczna co do tematu oddzielenia się Katalonii od Hiszpanii nie można całkowicie wykluczyć takiej możliwości, ponieważ wyobrażenie sobie takiej sytuacji wymaga głębszego spojrzenia na sprawę i naprawdę dużej wiedzy posłużyłam się dostępnymi w internecie artykułami. Oczywiście i w tej materii istnieją dwa spojrzenia na tą sprawę- to co bardziej interesuje mnie czyli to co stałoby się z Katalonią oraz to co stałoby się z Hiszpanią (w końcu Katalonia jest jednym z najzamożniejszych regionów tego kraju).
Ja skupię się na problemie, który dotyczy mnie jako mieszkanki Katalonii i pokrótce przedstawię wam jak zmieniłoby się życie w Katalonii. Po pierwsze nowy kraj Katalonia nie byłby członkiem Unii Europejskiej- co wiązałoby się z pokazywaniem paszportu na przejściach granicznych, ale to co bardziej ugodziłoby Katalonię byłoby zamknięcie rynku europejskiego (w tym momencie Katalonia eksportuje około 62% towarów do Europy. W związku z opuszczeniem Unii w nowym kraju przestałaby obowiązywać waluta EURO (przynajmniej na jakiś czas), która zostałaby zastąpiona inną wewnętrzną jednostką monetarną- to spowodowałoby nagły wzrost lub też spadek cen…
Katalończycy utraciliby prawo do pracy i mieszkania za granicą (w tym Hiszpanii)- prawdopodobnie niezbędne byłoby posiadanie wizy, której zdobycie mogłoby być utrudniane np.przez Królestwo Hiszpanii. To tylko niektóre z udogodnień, które istnieją dzięki Unii Europejskiej, a które Niezależne Państwo Katalonii mogłoby utracić (w tym także pomoc finansową dla małych i średnich firm etc.). Nowe państwo musiałoby także opuścić ONZ co wiązałoby się z nowymi utrudnieniami.
Co prawda prezydent Katalonii oświadczył, że owszem Katalonia chce być niezależna, ale chce pozostać w Unii Europejskiej- co nie jest niemożliwe, ale wymaga czasu, w którym nowe państwo musiałoby być całkowicie samodzielne.
Zapaleni aktywiści koncentrują się tylko na dobrej stronie niezależności, celowo pomijając utrudnienia, z którymi spotkałoby się nowo powstałe państwo. Oczywiście problem autonomii Katalonii jest o wiele bardziej skomplikowany i ja mogę go tylko delikatnie zarysować, ponieważ nie jestem specjalistą w tym temacie. Co będzie może pokazać nam tylko czas, a w tym momencie musimy czekać do planowanego referendum, które ma się odbyć 1 października- tylko jeszcze nie wiadomo czy się ono odbędzie.
A wy co myślicie na ten temat? Katalonia powinna być niezależna czy może raczej powinna pozostać w Hiszpanii? A co z demokracją- czy Hiszpania powinna pozwolić na referendum? Jestem bardzo ciekawa waszych opinii!
Pozdrawiam (jeszcze) z Hiszpanii!
Justa
Hiszpania powinna pozwolić na głosowanie. Bez zakłóceń i to dla wszystkich. Nawet wyznaczyć dwa dni, wszystko uprościć, usprawnić... Wcześniej robiąc kampanię ZA i PRZECIW (argumenty, które sama opisałaś). Dopiero po wyniku byłoby wiadomo, czy jest "o co kopie kruszyć"... A tak Hiszpania wygląda na tyrana, a może nie ma o co się tak ekscytować.
ReplyDeleteZ drugiej strony: "małżeństwo na siłę" i "z niewolnika nie ma pracownika" Po co im to? Im tzn. Monarchii? Bez Katalonii Hiszpania się nie utrzyma? WSTYD!!!
Brakuje równej walki- kampanii za i przeciw...
DeleteNiestety politycy zawiedli tym razem... :(
Hola!
ReplyDeleteBuenos dias!
1 Referendum a 3go londujemy w Baecelonie!!!
Wochenende to za krotko i zostajemy tydzien zeby sobie to miasto zobaczyc.
Bilety kupione, apartament w AB juz dawno zamowiony, przewodnik z 30tom pieszymi wycieczkami obczytany tak samo jak Twoje wpisy o Barcelone.
Gratulacje z okazji zostania mama!!!
zdajemy sobie sprawe ze po 1szym pazdziernika moze byc niespokojnie ale bedziemy unukac manifestacji jak radzi Auswertiges Amt.
mam pytania:
jak funkcjonuje bilet T10, jest nas 2 doroslych i dzieci 10 i 13 lat?ile osob moze na nim jechac?
jak z jezykami? pewniw nie polski i niemiecki ale mozemy po angielsku a syn mowi dobrze hiszpansku (juz sie kilka zary sprawdzil).
czy o tej porze roku zezerwowac bilety online wstepu czy sa kolejki ?
Bardzo pomogl w planowaniu pobytu wlasnie Twoj blog
dzieki!
ania
Cześć,
DeleteMoże ja się podejmę odpowiedzi na pytanie o bilet. T10, czyli na 10 przejazdów, może na nim jechać nawet 10 osób, można się przesiadać z metra do autobusu, tramwaju, pociągu, itp - jest na to 1,5 godz. Aczkolwiek nie można dwa razy skorzystać z tego samego transportu, czyli jeśli wyjdziemy poza bramki w metrze, nie możemy wrócić, chyba że skasujemy "nowy" przejazd. Każda osoba wsiadając, lub przechodząc przez bramki w metrze musi skasować bilet, nawet dzieci (w tym wieku nie ma zadnych znizek, ani ulg).
Co do języków, myślę że w miejscach turystycznych można się dogadać po angielsku, ale skoro syn zna hiszpański to nie ma problemu.
Ja prawdopodobnie bym zarezerwowała bilety online, tak na wszelki wypadek. Chociaż przyznam że dawno nie przechodziłam obok żadnej atrakcji turystycznej więc nie mam pojęcia jak długie są kolejki.
Dzięki Gab!
DeleteGdyby referendum było legalne i porządnie przeprowadzone możnaby zbliżyć się do prawdy: ilu mieszkańców Katalonii chce niepodległości, a tak emocje wezmą górę. Komu i jak żyłoby się po ewntualnym rozwodzie trudno powiedzieć, ale mamy w Europie już kilka przykładów państw, które odzyskały w XX w niezależność, choć w innych okolicznościach. ;)
ReplyDeleteNiestety to głosowanie, które się odbyło to wielka farsa- w niektórych lokalach nie było żadnej kontroli.. Masakra...
DeleteBulwersujący temat, wywołany przez nieodpowiedzialnych polityków próbujących wypłynąć na populistycznych hasłach... Ogłosili, że karty wydrukowane w domu będą uznawane! Nawet turyści mogli brać w tym udział... FARSA!
ReplyDeleteMasz racje- to powinno zostać załatwione przez polityków za zamkniętymi drzwiami...
DeletePolitycy niepotrzebnie rozdmuchali problem- powodując wzajemną nacjonalistyczną niechęć... Masakra!
Czy jezeli Katalonia oddzieli się od Hiszpanii to czy wyjazd do Barcelony będzie możliwy jak do reszty krajów UE?
ReplyDeleteCHyba nie- przynajmniej na początku... Bo nie będzie w UE...
DeleteJa mam lecieć za tydzień do girony. Z dwójką dzieci... w planach mielismy zwiedzać katalonie wlasnie i nie wiem co zrobić. Czy twoim zdaniem w katalonii, z daleka od Barcelony jest teraz bezpiecznie?
ReplyDeleteZalezy w jakiej miejscowości- w niektórych wcale nie jest fajnie...
DeleteDziękuję za szybką opowiedz. Mamy spać w Roses. Wiesz może coś o tym miejscu? Możemy jeszcze zmienić miejsce pobytu stąd moje rozważanie...
ReplyDeleteNie slyszalam zbyt wielu negatywnych opinii o tym miejscu. Moze jest jakies napiecie, ale nie jakies ekstremalne...
DeleteDziękuję. Osoba, od której wynajmujemy lokal twierdzi, ze u nich jest spokojnie i nie ma się czego obawiać jednak, mimo wszystko, jakoś się obawiamy. Jeśli możesz to napisz proszę czy twoim zdaniem ryzykować z noclegiem w katalonii czy lepiej szukać czegoś poza jej granicami. Mamy być 10dni i w planach mieliśmy zwiedzanie katalonii_mniejszych, klimatycznych miasteczek. ;)
Deleteniepodległość Katalonii jest już pewna ? czy może jednak sie opamiętają ?
ReplyDeleteZobaczymy we wtorek!
Delete