CONVERSATION

6 comentarios :

  1. uwielbiam takie rzeczy:) zawsze wywołują u mnie uśmiech;)

    ReplyDelete
  2. Replies
    1. Nie wiem jak sie to nazywa po polsku- zreszta w jakimkolwiek jezyku tez nie,
      ale sluzy do przywiazywania smyczy z pieskiem, przed wejsciem do sklepu, badz restauracji :)
      Nigdy wczesniej nie widzialam czegos podobnego :)

      Delete
  3. Hahaha, potrzeba matką wynalazków. Hiszpania jest moim ulubionym krajem i bardzo się cieszę , że trafiłam akurat na twój blog. Mam pytanie: mieszkasz w centrum Barcelony , czy gdzieś na obrzeżach ? ;) pozdrawima.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zapraszam w takim razie do wizyt :)
      mieszkamy na ostatnim przystanku metra ( 30 minut do centrum)
      pozdrawiam :)

      Delete