Hiszpański od kolebki czyli o języku najmłodszych

Kiedy przysłuchuje się mowie dzieci w samolocie czy na lotnisku, czasem trudno jest mi rozróżnić jakim językiem się posługuje- małe dzieci najczęściej łączą proste sylaby budując w ten sposób słowa, które na początku są w stanie zrozumieć tylko rodzice i najbliżsi, dopiero potem wprowadzone w codzienny obieg zaczynają nabierać większe znaczenie. Niektóre z tych słów na stałe wpisują się w nasz słownik i nie wyobrażamy sobie bez nich współczesnej mowy! 


1. Moja siostra- tata

Szukanie tych pierwszych najprostszych słów przez dzieci tłumaczyłoby, dlaczego słowo "mama" w każdym języku brzmi prawie tak samo- w końcu po angielsku powiemy mum, a po polsku czy hiszpańsku mama czy mami. W końcu mama to najważniejsza osoba w życiu każdego z nas i to właśnie z nią pierwszą chcą znaleźć kontakt małe dzieci, dlatego połączenie sylab ma-ma powinno być zrozumiałe nie tylko w rodzimym kraju.
Jednakże inaczej ma się sprawa z drugim rodzicem i następną najważniejszą osobą w życiu każdego człowieka, w Polsce powiemy tata, natomiast na zachodzie będzie to raczej papa, a w dzieci wołające tata w Katalonii mają raczej na myśli swoją starszą siostrę. 
Co ciekawe na brata dzieci będą mówić tete, słowo to używane jest także w późniejszych latach, kiedy mówimy o dobrym znajomym, o kimś na kogo możemy liczyć w każdej sytuacji- nazywanie kogoś bratem ma budzić zaufanie i spowodować, że poczujemy się przy nim bezpiecznie.

2. Na śniadanie jajo

W życiu każdego dziecka bardzo ważna staje się komunikacja nie tylko z rodzicami, ale także z dziadkami, w końcu w Hiszpanii to oni głównie zajmują się dziećmi, kiedy rodzice spędzają całe dni w pracy. Jeśli usłyszycie jakieś dziecko głośno wołające jajo (yayo), to nie będzie to wcale znaczyło, że jest głodne i ma ochotę na pyszne jajko, ale właśnie zobaczyło swojego dziadka i cieszy się z tego spotkania! Jeśli w słowie jajo zamienimy ostatnią literkę na -a, to otrzymamy jaja (yaya), które nie będzie znaczyło nic innego jak babcia.

3. Ah, ta pupa

Na punkcie tej części ciała szaleją wszyscy mężczyźni, a także niektóre kobiety- jeśli jednak podbiegnie do was mały Hiszpan, wołając pupa, pupa- to nie myślcie, że ma to coś wspólnego z tylną częścią ciała. Dziecko prawdopodobnie się skaleczyło i potrzebuje waszej pomocy, to jak duże jest zranienie będziecie mogli oszacować po tym jak głośny jest płacz dziecka- zazwyczaj jednak pomaga mocne przytulenie mamy...
Słowo pupa powinno być także dobrze znane wszystkim kobietom, bo jest to znana nazwa włoskiej marki kosmetyków, które kuszą pięknymi kolorami i cudownymi opakowaniami. Odkąd powiedziałam mojemu mężowi co oznacza to słowo, to zawsze widząc kosmetyki marki pupa uśmiecha się pod nosem- jest to znak dla przyszłych marek, żeby wymyślając nazwy sprawdzali czy w innym językach dane słowo nie znaczy nic innego...


4. Bo bez wody wszystko boli

Jeśli maluch w Hiszpanii nauczy się już wołać najbliższą rodzinę, to będzie starał się poruszać bardziej skomplikowane kwestię jakimi jest głód czy pragnienie. O ile w Polsce dzieciom daje się głównie rozwodnione soki czy lekko zabarwione herbatki, o tyle w Hiszpanii od małego wprowadza się zdrowy zwyczaj picia wody. Po hiszpańsku woda to agua (ała) czyli polski okrzyk, którym nie tylko dzieci wyrażają, że coś mocno zabolało... 
Jest to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy nie rozmawiają jeszcze po hiszpańsku- w końcu będąc w sklepie wystarczy tylko przypomnieć sobie polski okrzyk bólu i już na pewno nie zasłabniecie z pragnienia, bo każdy sprzedawca z uśmiechem poda wam wodę!

5. Teraz ja

Dzieci szybko rosną, a ich opowieści zazwyczaj skupiają się w około ich osoby, w Polsce opowieści będą zaczynały się od słowa JA, natomiast w Hiszpanii mniej wychowane dzieci będą wołały YA! Dlaczego mnie wychowane dzieci? A to dlatego, bo po hiszpańsku ja (ya) oznacza teraz, a dzieci wołające tak do rodziców najpewniej będą ich pośpieszały nie mogąc się doczekać rezultatu- czy to jedzenia w trybie natychmiastowym, czy czegoś innego...


Jestem pewna, że znalezienie podobnych słów w innych językach tj. angielski, włoski czy francuski nie byłoby wcale trudne- ja jednak nie znam ich na tyle dobrze, żeby wiedzieć jak porozumiewają się w nich najmłodsi. A może wy znacie jakieś słowa, które brzmią tak samo, a oznaczają zupełnie coś innego? Niekoniecznie muszą być w języku hiszpańskim.

Pozdrawiam i do następnego,

Justa

Share this:

, , , , , , ,

CONVERSATION

8 comentarios :

  1. Kiedyś leciałam do Hiszpanii z dziewczyną o imieniu OLA.Miała w związku z tym wiele zabawnych historii

    ReplyDelete
  2. Lubię ten język, choć jęz. włoski przychodzi mi łatwiej.

    ReplyDelete
  3. Mnie tam hiszpański zawsze się podobał, oglaałam jako dziecko te wszystkie telenowele... :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No tak! Nie ma to jak telenowele- dużo można z nich wyłapać!

      Delete
  4. Byłam kiedyś w Hiszpanii i jakiś starszy pan powiedział do mnie wskazując na moje dziecko Łapa. Potem ktoś mi wytłumaczył, że tzn. ładna. Nie znam pisowni.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Guapa! To jedno z najczętszych słów, które mogłam usłyszeć po przyjeździe do Hiszpanii od rodziny mojego męża. Hiszpanom bardzo podoba się nasza uroda i często wyrażają swoje zdanie na ten temat!

      Delete
  5. Byłam kiedyś w Hiszpanii i jakiś starszy pan powiedział do mnie wskazując na moje dziecko Łapa. Potem ktoś mi wytłumaczył, że tzn. ładna. Nie znam pisowni.

    ReplyDelete
  6. I dlatego uwielbiam ten język :)

    ReplyDelete