Saragossa co zwiedzać i fiestas de Pilar

Wakacyjne miesiące pełne były weekendowych wyjazdów, jednym z miejsc, które chciałam odwiedzić od dłuższego czasu była bez wątpienia Saragossa. Bliskie położenie od Barcelony spowodowało, że miasto to stało się idealnym miejscem na jednodniowy wyjazd- kiedy byliśmy tam w lipcu upał dał się nam nieźle we znaki i nie przypuszczałam, że kiedy powrócę do stolicy Aragonii w październiku wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej!


Dojazd do Saragossy z Barcelony

Jeśli podróżujecie w dużej grupie osób i macie samochód to ten typ transportu będzie najbardziej opłacalny- jeśli jednak podróżujecie samemu lub w dwie osoby to najlepiej skorzystać z publicznej komunikacji. Pociąg dojedzie szybciej do miasta i jest bez wątpienia wygodniejszy, jednak cena też jest znacznie wyższa (około 50 €), my jednak zdecydowaliśmy się na podróż autobusem ALSA. Całkowity koszt podróży wyniósł nas około 30 euro- dodatkowo hiszpańskie autobusy są na tyle wygodne (klimatyzacja, wygodne siedzenia, możliwość oglądania filmu), że podróż nie zmęczyła nas ani trochę.


Co robić w Saragossie

Jeśli planujecie podróż w okresie letnim to nastawcie się na wysokie temperatury, wiatr i raczej trudne warunki do zwiedzania- ale to 700 tysięczne miasto ma wiele do zaoferowania turystom. Liczne muzea, Bazylika, arena do walki byków czy alkazar to zdecydowanie te miejsca, które trzeba odwiedzić i na własne oczy przekonać się czym jest stolica Aragonii. Jednak stare miasto, otoczone zostało wysokimi blokami, które nie sposób ominąć idąc ze stacji autobusowej czy kolejowej- które to zabierają duży urok temu miejscu.


Zwiedzanie Saragossy

Bazylika Nuestra Señora de Pilar (Matki Bożej na kolumnie)

Ta barokowa świątynia jest jedną z najważniejszych tego typu budowli w całej Hiszpanii, według tradycji tytułowa kolumna jest pozostałością po tym jak w latach 40 I wieku Matka Boska objawiła się Jakubowi. Kolumna wykonana z jaspisu znajduję się w centralnej części katedry zaraz obok kaplicy poświęconej Madonnie. 


Widoczna dzisiaj Bazylika ma długość 130 metrów, 67 m. szerokości, a cztery wieże i jedenaście kopuł sprawiają, że jej widok robi naprawdę duże wrażenie i na długo pozostaje w pamięci. Jednak wygląd, który obecnie jest podziwiany przez turystów z całego świata znany jest dopiero od XVII-XVIII wieku, wcześniej znajdowała się tutaj tylko mała kaplica a w XII wieku kościół romański, który został zniszczony przez pożar. 

Wstęp do Bazyliki jest bezpłatny, a kiedy już będziecie w środku to warto zwrócić uwagę na cudowne freski namalowane przez największych ówczesnych hiszpańskich artystów tj. Goya. Warto także wjechać na wieże, z której widać całe miasto (koszt 3 euro od osoby). Bazylika otwarta jest codziennie od 6.45 do 20.30, w niedziele natomiast do 21.30. 

Warto wiedzieć...
  • Figura Matki Boskiej jest niezwykle ważnym miejscem kultu, chociaż jej wysokość nie przekracza 39 centymetrów,
  • Pilar na którym spoczywa figura jest przykryty szatą przez cały czas, oprócz kilku dni w roku: 2, 12 i 20 każdego miesiąca,
  • Podczas wojny domowej w 1936 roku na Bazylikę zrzucone zostały cztery bomby celem jej zniszczenia, jednak żadna z nich nie trafiła w budynek- najbliższa spadła na plac Pilar znajdujący się obok Bazyliki,
  • Jest to jedyny Chrześcijański budynek na świecie, na którym można znaleźć symbol religii taoistycznej, 
  • Wieże mają wysokość 92 metrów, najstarsza pochodzi z 1715 roku, a najmłodsza z 1961 roku.
Alkazar Aljaferia

Zwiedzając Hiszpanie, nie sposób zapomnieć jak wielki wpływ mieli muzułmanie na powstanie i rozwój tego kraju- na południu muzułmańskie pałace tj. Alhambra (wpisany na listę cudów świata) czy pałace w Kordobie nie są żadną nowością. Ale jak się okazuje nie trzeba jechać daleko na południe, aby można było zachwycać się niezwykłą architekturą, detalami i dbałością o szczegóły sztuki mauretańskiej- wspaniałą architekturę sztuki muzułmańskiej można zobaczyć także w stolicy Aragonii. 


Pałac Aljaferia został zbudowany w drugiej połowie XI wieku, w XII wieku stał się rezydencją Chrześcijańskich królów Aragonii. W późniejszym okresie pałac ten był wielokrotnie przebudowany ze względu na zmieniające się funkcję (twierdza, rezydencja królewska czy nawet więzienie).


Muszę przyznać, że z zewnątrz budynek nie zrobił na mnie żadnego wrażenia-nie wiem czy związane jest to z licznymi przebudowami, które ostatecznie sprawiły, że budowla stała się ciężka i raczej przypomina twierdze niż lekki mauretański pałac budzący zachwyt turystów. Jednak po wejściu do środka wszystko zmienia się diametralnie, zachwycać zaczyna wszystko od misternych łuków na parterze, gdzie znajdowały się reprezentacyjne sale pałacu, aż do śladów pozostawionych na murach wieży Trovador, które przypominają o smutnej historii tego miejsca (kiedy znajdowało się tu więzienie).


Na mnie największe wrażenie zrobiło patio, tak typowe dla tutejszej architektury, woda i roślinność zapewniają swoisty mikroklimat, dzięki czemu przyjemnie jest tutaj odpocząć, w zaciszu podziwiając przylegające do niego sale. Jest to bez wątpienia jedno z tych miejsc, które trzeba odwiedzić będąc w Saragossie!

Muzea

Jeśli lubicie zwiedzać muzea, to w Saragossie nie będziecie się nudzić- na terenie miasta znajduje się kilka większych i mniejszych muzeów, jednak nie są one nawet w połowie tak ciekawe jak muzea w Barcelonie czy Madrycie...
Najbardziej interesującym miejscem są muzea związane z F.Goya, w końcu ten hiszpański artysta spędził tutaj najważniejsze lata swojego życia zaraz przed wyjazdem do Madrytu, gdzie jego kariera zaczęła się na dobre. Dzieła tego artysty można znaleźć w całym mieście, zaczynając od fresków w Katedrze Pilar, a kończąc na muzeum jego imienia. No właśnie Muzeum Goya skusiło mnie, aby zobaczyć jego pracę i wejść do środka, nie przeraziły mnie nawet 4 euro, które trzeba było zapłacić i brak jakichkolwiek zniżek. Niestety, jeśli skusicie się na zwiedzenie tego muzeum mając na uwadze nazwisko tego artysty, to lepiej od razu zrezygnujcie- niestety jak się okazało prac artysty jest bardzo nie wiele, a sama wizyta w muzeum to wielkie rozczarowanie.
Zdecydowanie lepiej odwiedzić Muzeum Miejskie znajdujące się na placu de los Sitios 6, w środku znaleźć można wiele interesujących prac, a co najważniejsze wejście jest bezpłatne!


Ruiny Rzymskiego Mocarstwa

O tym, że Saragossa pełniła ważną rolę już od czasów rzymskich naprawdę nie sposób zapomnieć, na terenie miasta znajdują się łaźnie publiczne, teatr, dawne mury czy forum Cezara Augusta. Wszystkie budynki można zwiedzić za dosyć niską cenę, jednak ważne jest sprawdzenie wcześniej godzin otwarcia poszczególnych atrakcji. My tym razem odpuściliśmy sobie rzymskie ruiny, ponieważ na terenie Hiszpanii znajduje się wiele podobnych miejsc i trochę nam było szkoda czasu.

Fiestas de Pilar

O tyle ile w okresie letnim miasto wydało mi się zupełnie opustoszałe, nie licząc paru zagubionych turystów takich jak my, o tyle 12 października nie mogłam uwierzyć w liczbę osób, która znajdowała się na placu Pilar obok Bazyliki.


Imprezy na cześć patronki (Pilar) trwają w Saragossie cały tydzień, w tym okresie w całym mieście odbywają się liczne koncerty, przedstawienia, msze i pochody. Najważniejszym dniem jest 12 października, wtedy to w Bazylice odprawiana jest msza święta już o 4.30 rano, potem odbywają się pochody w stronę Katedry (pierwsza celebracja w taki sposób miała miejsce w 1756 roku). Jednak najbardziej spektakularna jest Ofrenda de los flores czyli ofiarowywanie kwiatów Marii, tradycja ta rozpoczęta została 1956 roku przez radnego miasta i niezmiennie trwa do dzisiejszego dnia. Kwiaty ofiarowywane są przez miejscowe gildię, kółka zainteresowań, grupy pracownicze czy także przez okolicznych mieszkańców- osoby biorące udział w pochodzie przyodziane są w typowe Aragońskie stroje, dzięki którym całe wydarzenie robi jeszcze większe wrażenie.


Fiestas de Pilar to święto wyprawiane z niezwykłym rozmachem- co ciekawe kultywowane przez tyle lat niezmiennie zachwyca i wyprawiane jest z takim samym, a może i większym rozmachem. Nie wiem czy w przyszłym roku uda nam się zorganizować wycieczkę w tym okresie, jednak na pewno jeszcze raz wrócę i wraz z rodziną będę celebrować święto Pilar!


Mam nadzieję, że podobał wam się post o Saragossie w pigułce- wiem, że ciężko jest wymienić wszystkie atrakcje będąc w tym mieście tylko jeden dzień. Jednak zwiedzając to miasto zdałam sobie sprawę, że to wielkie szczęście, że mój mąż pochodzi z Barcelony, a nie z Saragossy- bo ze względu na dosyć ciężki klimat mogłabym nie wytrzymać mieszkania w stolicy Aragonii!

A wy byliście w Saragossie? A może jest to miasto na waszej liście miast do zobaczenia? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!

Pozdrawiam,

Justa!



Share this:

, , , , , , , , , , , , ,

CONVERSATION

5 comentarios :

  1. Wow. Naprawde zdjecia robia wrazenie :) pozdrawiam i zapraszam :)

    ReplyDelete
  2. Byłam w Saragossie, miasto urokliwe ale jakoś nie powaliło mnie na kolana. Uwielbiam południe i Sevillę, która jest niesamowita i przeurocza.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam takie same wrażenia, a propo Saragossy jak ty!

      Delete
  3. Fiestas de Pilar - zazdroszczę.
    Ale sporo obserwacji mam podobnych, szczególnie tych dot. Goi
    Tutaj moja relacja: http://www.masaperlowa.pl/saragossa-alkazar-objawienie-maryjne-francisco-goya/

    ReplyDelete