Najsławniejszy targ w Barcelonie- La Boqueria

Targ La Boqueria (Mercat de Boqueria) znajduje się obok najsławniejszej ulicy Barcelony- La Rambla, dlatego też znalezienie tego miejsca nie jest trudne.
Dlaczego warto wstąpić tam chociaż na chwilę?
Powodów jest kilka, jednym z nich jest możliwość znalezienia świeżych owoców, warzyw, mięsa, owoców morza oraz innych pyszności.
Innym powodem dla którego warto wejść na targ są niesamowite doznania wzrokowe- ta eksplozja kolorów zachwyci każdego!
Krótka historia targu La Boqueria
Targ la Boqueria istnieje już od 1836 roku, jednak samo targowisko ma swoje początki długo przed tą datą, kiedy uliczni sprzedawcy oraz rolnicy z okolicznych miejscowości sprzedawali swoje produkty przed bramami miasta-tym sposobem oszczędzano na podatkach.
W XIX wieku zbudowano pierwszy dach budynkowi oraz stworzono sektory dla sprzedawców kwiatów, warzyw, owoców czy mięsa.
Obecna metalowa konstrukcja powstała w 2000 roku i od tego czasu stała się nie tylko symbolem targu, ale także Barcelony. 
W okresie swietecznym przed targiem stoi choinka-troche skrzywiona, ale robi wrazenie ;)

Wielkie zwierzece nogi (chyba wczesniej wedzone) sa jedna z tych rzeczy, ktore zauwazymy po przyjezdzie do Barcelony, sprzedawane sa nie tylko na targach, ale takze w marketach- ja poczatkowo nie moglam zniesc zapachu ,,nog´´, obecnie nauczylam sie wstrzymywac oddech.
Czekoladki- kazda jedna wyglada przeapetycznie, szkoda, ze takie drogie...

Suszone owoce takie jak daktyle czy figi sa duzo lepsze w Hiszpanii niz w Polsce- no i jest to swietny sposob na zdrowa przekaske.


Suszone owoce w slodkiej polewie- moze nie takie zdrowe, ale na pewno pyszne!
Jedne z ulubionych soczkow moich i mojej mamy- dlatego targ zawsze znajduje sie na liscie zwiedzania jako punkt obowiazkowy !!
Soki oplaca sie kupowac zwlaszcza pod koniec dnia, kiedy dwa napoje mozemy kupic w cenie jednego...

Zelki- moja wielka slabosc- szkoda tylko, ze potem bola zeby ;)

Na targu znajdziemy tez takie owoce o jakich tylko zdolamy zamarzyc :)

Oliwa z oliwek- odkad zaczelam ja stosowac w mojej kuchni to chyba sie od niej uzaleznilam!
Na targu znajdziemy tez wszelkie rodzaje owocow morza- niestety kiedy tam ostatnio bylam to stoiska byly troche opustoszale.

photos: Justa

Share this:

, , ,

CONVERSATION

16 comentarios :

  1. myśmy dostali taką szynko-nogę z okazji świąt
    i nam zapleśniała po tygodniu - a zjedliśmy może z niej 10%
    widać nie umiem docenić tego, co najlepsze :/

    lubię takie kolorowe targi :) a suszone owoce i świeże soki mogłabym pochłaniać na kilogramy i litry :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. oj tak ;)
      zwlaszcza, ze koszt szynko-nogi tez jest nie maly, wydaje mi sie, ze ponad 200€ kosztuje
      szynko-noga tez jest elementem obowiazkowym kazdego szanujacego sie domu ;P
      ja jakos za nia nie przepadam- roznice kulturowe ;)

      Delete
  2. jakie wspanialosci!

    ReplyDelete
  3. To nie żadne szynko-nogi tylko jamón - jeden z największych kulinarnych skarbów świata!;)PRZEPYSZNE!!! Szczególnie do piwa;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. jamon czyli po polsku szynka
      a noga, bo jest w ksztalcie nogi ;)
      kazdy ma swoje smaki, ja za nia nie przepadam, ale wiem, ze ma powodzenie :D

      Delete
  4. Oooo... jak ja uwielbiam takie miejsca! Mogłabym tam cały dzień spędzić. Szczególnie przy tych czekoladkach :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. ajj czekolada- jakie to zgubne uzaleznienie ;)

      Delete
  5. Koniecznie muszę tam wstąpić :)
    Wybieram się do Barcelony pod koniec stycznia na 6 dni. Jakie ubrania ze sobą zabrać? Zwłaszcza największy problem mam z okryciem wierzchnim i butami. Bardziej zimowe czy jesienne?
    Z góry dziękuję za odpowiedź!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aktualnie w Barcelonie jest kolo 8-10 stopni (chociaz jeszcze tydzien temu bylo kolo 15),
      ja w zaleznosci od dnia chodze w cienkim plaszczyku jesiennym lub zimowej kurtce (wtedy pod spod ubieram cienka bluzke)- jednak w puchowej kurtce czasem jest mi za goraco.
      Jesli masz cos posredniego to najlepiej by bylo wlasnie to wziac,
      Mysle, ze grube swetry tez nie beda potrzebne- jezeli jednak masz zamiar zwiedzac Barcelone noca to mozesz zabrac cos cieplejszego, gdyz wieczory sa dosyc chlodne.

      Odczuwanie pogody zalezy tez od tego czy danego dnia swieci slonce czy nie-poniewaz, gdy swieci slonce temperatura odczuwalna jest o wiele wyzsza, natomiast deszcz bardzo ochladza...

      W kazdym badz razie zapowiadana pogoda na przyszly tydzien to okolo 12 stopni, jednak moze mzyc, jak to bedzie to nie wiem
      tutaj mozesz sprawdzac pogode na biezaco: http://www.eltiempo.es/barcelona.html

      Delete
  6. Czyli najlepiej będzie wziąć jesienną kurtkę i ewentualnie, gdyby było zimniej, założyć pod spód coś cieplejszego. Dziękuję :)
    A co do obuwia czy buty typu sneakersy się nadają? Bo obawiam się że w ocieplanych butach zimowych może mi być za ciepło.

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja chodze w nieocieplanych, zamszowych kozakach
      w cieplejsze dni w polbutach np. do spodnicy, ale wczoraj bylo mi zimno

      mysle, ze obuwie typu sneakersy czy adidasy jest ok :)

      Delete
    2. Dziękuję jeszcze raz za pomoc :)

      Delete
    3. nie ma za co :)
      mam nadzieje, ze nie zmarzniesz :D

      Delete
  7. już lecę do Barcelony na targ! jeju, bywałabym tam częściej niż w sklepie z ubraniami!

    ReplyDelete
  8. Zdjęcia super! jak z katalogu. Ten targ jest cały rok czynny? Poluje na tanie bilety na jesień więc może uda mi się zobaczyć Barcelone pierwszy raz. Pytanie jeszcze jedno o... kieszonkowców - czy tak dużo ich jest? Ktoś z Was miał jakies nie miłe spotkania?

    ReplyDelete
  9. La Boqueria-klimatyczne miejsce, jak raz człowiek wszedł, to już zawsze będzie wracał :)

    ReplyDelete