Czy Wielkanoc jest obchodzona w Hiszpanii?
Ostatnio pare osob zadawalo mi to pytanie- wlasciwie ciezko mi na nie jednoznacznie odpowiedziec, bo rodzina mojego meza nie jest specjanie wierzaca wiec tym samym zadne domowe tradycje nie sa w domu podtrzymywane, moja hiszpanska rodzina nie jest tutaj wyjatkiwem, wydaje mi sie, ze wiekszosc Katalonczykow podchodzi nieufnie do tematu religii- calkiem inaczej jest na poludniu Hiszpanii (Andaluzja itd., kiedy wiara mieszkancow tych rejonow wydaje sie byc przesadzona).
W sklepie brak jest akcesorii swiatecznych: kroliczkow, kurczaczkow itd- moje usilne poszukiwania kartek swiatecznych tez zakonczyly sie niestety niepowodzeniem...
W sklepach spozywczych mozna co prawda dostac czekoladowe kroliczki, kurczaczki czy jajka to jest to jednak spotykane w mniejszym stopniu niz w Polskich marketach.
A wiec, moznaby pomyslec, ze Wielkanoc w Katalonii jest calkiem pomijana- no przynajmniej w sklepach- jak wiec obchodza Wielkanoc Hiszpanie ?
Jestescie ciekawi kim sa ci ludzie w tych dziwnych nakryciach glowy?
Wiekszosc Katalonczykow po prostu korzysta z wolnych dni (piatek, sobota, niedziela i poniedzialek) robiac sobie dlugi weekend i wyjezdrzajac na expresowe wakacje.
Natomiast wierzacy Katalonczycy spedzaja ten czas w Kosciele, msze odprawiane sa juz od czwartku- jednak najwazniejsza tradycja jest odprawiana w piatek- procesja, ktora czasami bardziej przypomina przedstawienie teatralne- krzyz niosa ludzie ubrani w specjalne stroje- jak widac niektorzy nawet ida boso- charakterystyczne sa ich nakrycia glowy, ktore maja tylko wyciete otwory na oczy (przypominaja te, ktore nosili czlonkowie Ku Klux Klanu, brrrr...)- na poludniu Hiszpanii mozna spotkac takze pątników, ktorzy bija sie po plecach specjalnymi biczami- w Barcelonie pielgrzymi na szczescie nie musza posuwac sie, az do tak rygorystycznych czynow.
W pochodzie uczestnicza tez kobiety ubrane na czarno w typowo hiszpanskich strojach- za nimi ida tez tak samo ubrane mlode dziewczynki.
Za nimi zobaczyc mozna dzieci niosace chuste, ktora otarta byla twarz Jezusa podczas drogi Krzyzowej oraz piete, ktore, ktora jest niesiona przez silnych mezczyzn.
Wszystkiemu przygrywa typowa hiszpanska orkiestra, w ktorej wazna role spelniaja bebny- po prawej stronie tzw. gapiowie.
Tutaj mozecie znalezc wiecej zdjec z pochodu z innych rejonow Hiszpanii.
Inna tradycja sa czekoladowe jajka tzw. monas de pasqua, ktore zgodnie z tradycja daje ojciec chrzestny swoim chrzesniakom w Poniedzialek Wielkanocny- jest to tez dzien spotkania rodzinnego.
Tworcy mona de pasqua przescigaja sie w wymyslaniu nowych form- tu dobrze znana Barcelonska budowla- Sagrada Familia.
Chcialam nagrac filmik, jednak moj telefon nie podolal :(
Mimo, ze bez Wielkanocnych pisanek, kurczaczkow i kroliczkow zycze wam WESOLYCH SWIAT WIELKANOCNYCH !!!
Photos: Pau
Wesolych Swiat! Ja bylam wczoraj na procesji Sanch w Colioure? To jedyna nocna procesja w Roussillon w Wielki Piatek. Jest jeszcze gdzies jedna, a le w czwartek i bez kapturow. No i najwieksza w Perpignan w piatek popoludniu (3 h). Dla jednych to spektakl (pelno turystow i widzow), a dla czlonkow Bractwa akt wiary. U nas tez sie nie biczuja , ale sama tradycja siega korzeniami do 1416 , czyli czasow Krolestwa Majorki.
ReplyDeleteJesli masz ochote sobie porownac , to zajrzyj do mnie : http://notatkiniki.blogspot.fr/2013/03/nocna-procesja-drogi-krzyzowej.html
A pisanki, swieconki, dungusy to nasze slowianskie tradycje i trudno oczekiwac ze sie Francuzi czy Hiszpanie beda bawic jak my :)))
Co do kartek, to teraz chyba juz coraz mniej osob pisze i wysula jakiekolwiek, ale jesli chodzi o Francje to nie ma i raczej nigdy nie bylo takiego zwyczaju na Wielkanoc. Juz 20 lat temu byl problem z ich zakupem,a internet nie byl konkutencja. U Hiszpanow pewnie podobnie.
A ja wlasnie skonczylam smazenie typowo katalonskich (tzn z Roussillon) wielkanocnych bunyettes. czy u was tez takie robia?
Pozdrawiam
Nika
PS Napisz moze potem co u was sie jada na sniadanie/obiad w Niedziele Wielkanocna
Szkoda, ze nie ma tutaj pisanek i dyngusow- pogoda wydaje sie bardziej odpowiednia na takie typu zabawy- ja wprowadzam Polskie tradycje, wiec pojawia sie i to i to ;)
ReplyDeleteAh... kartki to taki mily zwyczaj, szkoda, ze ta tradycja zanika, a jej podtrzymanie jest niemozliwe ze wzgledu na brak kartek- moze w przyszlym roku sie wczesniej przygotuje i zrobie wlasnorecznie :)
Niestety w tymroku zapozno sie obudzilam- myslalam, ze gdzies takie dostane
bunyettes- nigdy nie probowalam, ale widzialam w piekarniach
Poniewaz spedzamy swieta tylko w dwojkebedzie tradycyjnie: zurek ( z torebki), kielbaska i jaja :)
no i babka :D
Pozdrawiam !
Monas de pasqua - mniaaam! Chętnie bym zjadła! :D
ReplyDeleteWesołych Świąt! :-)
Ciekawa notka:) Wesolych Swiat! :-)
ReplyDelete@Kasia
ReplyDeleteja tez bym zjadla, gdyby nie kalorie ;) no i cena tych pieknosci :D
@ cupofasmin
dzieki :)
Już sobie wyobrażam moją 4 letnią córeczkę, jak się zajmuje tą czekoladową katedrą :) Osobiście bym jednak wolał nasze rodzime mazurki.
ReplyDeletenajlepiej polaczyc 2 tradycje :)
ReplyDeletei mazurek i czekolada :D
Gdyby przeczytał to rodowity mieszkaniec Andaluzji, że jego wiara wydaje się przesadzona... Oj, nie polubilibyście się. Osobiście bardzo cenię hiszpańską tradycję świąt Wielkanocnych. Niestety wyczuwa się w Twoim opisie, że nie chyba nie Jesteś zbyt wierzącą osobą. Każdego indywidualna sprawa, wiadomo, ale posiadać większą, niż przeciętną wiedzę, to ważna sprawa.
ReplyDeleteakurat jestem wierzaca osoba, za to rodzina mojego meza nie
Deletestaram sie za to podchodzic do wszystkeigo ze zdrowym rozsadkiem, a tekst jest napisany tak jak pisalby go ktos kto widzi cala procesje z boku nie odnoszac sie do religii- nie chce mieszac spraw religii do moich tekstow na bloga, bo nie o tym jest blog- tutaj opisuje tradycje, ktora wydaje mi sie przesadzona- np. biczowanie ;)
Na szczescie tekst jest po polsku wiec mam nadzieje, ze zaden wierzacy Andaluzyjczyk nie bedzie go tlumaczyl ;)
Spoko, rozumiem. Myślałam, że wejdziesz po prostu bliżej w istotę święta Wielkiej Nocy, które niosą za sobą, nie króliczki, kurczaczki itp, a radość ze zwycięstwa życia nad śmiercią, które powinno przyświecać nam we wszystkim co robimy, bez względu na wiarę.
ReplyDeleteI tak lubię Twój blog ;) Pozdrawiam z zimnej Polski (-2 stopnie obecnie brr )
ujj to naprawde zimno...
Delete- jak widac Hiszpanii bardziej skupiaja sie na aspektach wiary, a zwlaszcza wazna jest procesja w piatek.
Ja zaluje, ze nie znalazlam akcentow swiatecznych, bo nie moglam przyozdobic sobie domu i wyslac kartek do bliskich co na pewno by ich ucieszylo ;)
no coz jak juz wspomnialam nastepnym razem zrobie kartki recznie i nie bedzie problemu :D
Na blogu nie bede sie wglebiac w religie, ani w polityke- a tylko opisywac tradycje i ogolne zwyczaje, bo o tym jest moj blog ;)i mam nadzieje, ze mimo tego nadal bedziesz go lubic ;)
pozdrawiam u nas ma byc dzisiaj 18 stopni...
Justynka, rozumiem i sama staram się nie wchodzić w aspekty wiary, czy polityki, bo to często rodzi kłótnie. u nas na hiszpańskim np. ostatnio o kościół koleżanki się "spięły"...
ReplyDeletegeneralnie widocznie źle odebrałam Twój post, bo też jestem wierząca i trochę wrażliwa w tym temacie, ale widzę, że dogadałybyśmy się ;)) a najlepiej, to wiesz przy kawce i słoneczku... ah....:)
18 stopni to i tak pięknie! u nas niestety nadal ok - 2 codziennie :( (tym bardziej ja w górach mieszkam).
Pozdrowienia z Karkonoszy!
oj u mnie na Hiszpanskim tez byl taki jeden kolega, ktory na temat wiary byl przewrazliwiony i czasami rodzily sie spiecia (nie ze mna- ale z jakimis osobami, ktore przesadzaly w druga strone ;) )
Deleteahh kawcia i ciasteczko :D
u nas wczoraj i w piatek troche popadalo, ale dzisiaj pogoda jest cudowna :D
spałaszowałabym tą Sagradę :D
ReplyDeleteBrakuje Ci polskiej świątecznej atmosfery? Ja akurat za Wielkanocą nie przepadam, ale w innym kraju chętnie wzięłabym udział w jakichś obchodach.
ReplyDeleteUwielbiam wszystkie Święta !!! :D Hiszpania słynie ze swoich spektakularnych obchodów na cały świat, może jest jakiś pomysł?
Delete