Jak się żyje w Barcelonie

Zazwyczaj na moim blogu pojawiają się wpisy dotyczące mojego punktu widzenia, a propo mieszkania w Barcelonie- staram się, aby w moich tekstach zawarte były także spostrzeżenia moich bliższych i dalszych znajomych. Jednak ostatnio natchnęłam się na tekst na portalu OK Noclegi Barcelona na którym przedstawiono badania dotyczące plusów i minusów życia w Barcelonie- przeprowadzone na 850 obcokrajowcach.


Tekst ten od razu wydał mi się ciekawy ze względu na to, że wreszcie mogę porównać mój punkt widzenia z większą ilością osób, która nie jest mi znana osobiście- i powiem wam szczerze, że w wielu kwestiach się zgadzam, ale zacznijmy od początku...

Co przeszkadza obcokrajowcom w Barcelonie?

Jedna trzecia cudzoziemców (mieszkających w Barcelonie przynajmniej 3 miesiące) nie jest zadowolona z turystki masowej w mieście- no tak czasami tłumy turystów potrafią być naprawdę denerwujące, jednakże dzięki temu dużo z nas mieszkańców właściwie ma pracę, a więc coś za coś...
Trochę dziwnym faktem może wydawać się to, że aż 26% cudzoziemców narzeka na trudny charakter Katalończyków, a tylko 19% zdaje sobie sprawę jakim problemem w Barcelonie jest zanieczyszczenie czy trudna sytuacja ekonomiczna mieszkańców (16%).
W ankiecie umieszczone zostały pytania, które miały charakter otwarty, a przeprowadzono je na obywatelach z Włoch (242), Francji (164), Niemiec (72), Rosji, Danii, Argentyny oraz Polski.


O co właściwie chodzi z tą masową turystyką?

W Barcelonie na stałe mieszka około 1,6 milionów mieszkańców, jednakże na ulicach panuje ciągle tłok i ścisk, który związany jest z 8 milionami turystów, którzy odwiedzają to miasto co rocznie. Stolica Katalonii jest czwartym miastem w Europie, które jest najchętniej odwiedzane przez obcokrajowców (zaraz po Londynie, Paryżu i Rzymie), a dochody z turystyki stanowią około 20% PKB- nieźle co?
Szybko rozwijająca się turystyka stanowi głównie problem z jakością życia mieszkańców i zmianami, które zachodzą przez napływających do Barcelony przyjezdnych tj. wzrost cen nieruchomości, uciążliwości związane ze zwiększonego ruchu oraz zmiany niektórych lokali na typowo turystyczne przybytki tj. sklepy z pamiątkami etc. Skutkiem takiego obrotu sprawy jest opuszczanie dzielnic przez mieszkańców Barcelony i dalszy napływ turystów...
Jednakże zmiany, które mają polepszyć poziom życia mieszkańców zostają wprowadzane każdego dnia, najważniejsza z nich wydaje się być kontrola lokali i ich wynajmów oraz mniejsze przyznawanie licencji na nowe hotele przez władze- oczywiście twarda ręka zawsze spotyka się z krytyką tych, którzy na tym korzystają, ale te kroki wydają się być niezbędne do zapewnienia lepszej jakości życia mieszkańcom. Innym ciekawym pomysłem wydaje się wymyślenie i wprowadzenie tras turystycznych po mniej znanych dzielnicach Barcelony- w końcu spacer po przedmieściach też może być ciekawym doznaniem!

Charakter Katalończyków, a gościnność

Co ciekawe, aż 80% ankietowanych przyznaje że Katalończycy przyjęli ich w bardzo serdeczny sposób- skąd więc narzekanie na charakter Katalończyków? 
Wiele razy wspominałam wam, że mieszkańcy tego regionu są zamknięci w sobie i trudno nawiązywać im znajomości z nowymi ludźmi- jednakże, jeśli będziemy cierpliwi to zawiązane relacje będą na całe życie! Niektórzy uważają także, że mieszkańcy Barcelonie są zawsze smutni i zatroskani- z tym można się w pewnym sensie zgodzić, dla moich znajomych z Ameryki Południowej, Hiszpanie są niezwykle zamknięci w sobie i bardzo skryci, jednak w porównaniu do Polaków ten opis wydaje się być całkowicie nietrafiony.

Czego jeszcze nie lubią obcokrajowcy w Barcelonie?

Zanieczyszczenie środowiska znalazło się dopiero na trzecim miejscu listy, chociaż gdybym to ja miała odpowiadać to na pewno umieściłabym ten czynnik wyżej- stan środowiska i zanieczyszczanie go przez mieszkańców i przyjezdnych to coś nad czym niezwykle ubolewam każdego dnia. W Barcelonie problemem jest głównie hałas, duży ruch samochodowy oraz zanieczyszczanie ulic śmieciami- o ile łatwiej by się nam wszystkim żyło gdybyśmy dbali o czystość przynajmniej w okół siebie...
Jeśli chodzi natomiast o sytuację ekonomiczną to myślę, że jeśli badania byłyby przeprowadzone 4 lata temu to ten czynnik znajdowałby się na pierwszym bądź drugim miejscu- na szczęście w Barcelonie każdego dnia jest coraz lepiej i widać, że najgorszy kryzys już minął.
Obcokrajowcy narzekają także na brak poczucia bezpieczeństwa (8%), który odczuwają poprzez częste włamania, kradzieże rowerów czy niebezpieczne dzielnice- mi się wydaje, że Barcelona nie jest mniej bezpieczna niż wiele europejskich krajów, oczywiście nie wliczając Niemiec, Islandii gdzie można zostawić niezapięty rower, a nikomu nie przyjdzie nawet do głowy, by go ukraść.
Na pozostałych miejscach znalazł się problemy polityczne, czyli niezależność Katalonii (6%) do której usilnie dążą niektóre partie polityczne oraz biurokracja (5%).

Moim zdaniem wyniki badań są bardzo ciekawe, chociaż dużo zależy od tego z jakiego kraju pochodzą osoby ankietowane- w końcu zawsze porównujemy nowy kraj z naszym wcześniejszym miejscem zamieszkania. Jeśli jesteście ciekawi jaki profil mają osoby ankietowane i chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat wad Barcelony polecam wam serdecznie ten artykuł.

Co w takim razie obcokrajowcy lubią w Barcelonie?

Aż 43% ankietowanych najbardziej sobie ceni jakość życia w Barcelonie, na drugim miejscu znajduje się klimat (25%), a na trzecim kultura (12%)- zdziwiło mnie trochę, że klimat nie znalazł się na pierwszym miejscu w badania, w końcu kto nie uwielbia tej niezwykłej barcelońskiej aury?


Wysoka jakość życia w Barcelonie- o co właściwie chodzi?

Jak się okazuje precyzowanie pojęcia jakości życia przez ankietowanych było niezbędne, aby zrozumieć co oznacza dla nich ten czynnik- w komentarzach można było znaleźć odpowiedzi tj. wymarzona kombinacja klimatu, infrastruktury, otwartości i oferty kulturalnej czy morze, góry i jakość publiczna transportu. Po przeczytaniu odpowiedzi przestało mnie dziwić umieszczenie klimatu na drugim miejscu, gdyż w większości wypadków był on zaliczany do jakości życia.

Dla kogo koszty życia w Barcelony są niskie?

Jak się okazuje dla 43% badanych w Barcelonie jest taniej niż w ich miejscu zamieszkania- udzielający taką wypowiedź byli głównie Brytyjczycy. Trzy narodowości, które wskazywały na wyższe koszty życia w Katalonii to Polacy (65%), Niemcy (55%) oraz Rosjanie (46%).

W której dzielnicy mieszkać?

Według ankietowanych najbardziej wyjątkową dzielnicą jest Gracia (18%), Poblenou (10%), Sarria (9%), Born (9%), Eixample Dret (8%), Eixample Esquerra (7%) oraz Gothic (5%)- w tym przypadku zgadzam się w zupełności z ankietowymi. Sama uwielbiam dzielnicę Gracię- głównie za niezwykły klimat i bliskość do centrum, natomiast Sarrie za wyjątkowy charakter. Obie dzielnice położone są poza głównymi szlakami turystycznymi i można znaleźć tam tak potrzebny spokój- w Gracii wiele ulic jest jednokierunkowych, a w Sarri ze względu na znaczną odległość od centrum panuje o wiele mniejszy ruch. Dzielnica Poblenou ceniona jest głównie za spokój i umieszczana na liście dzielnic przyjaznych rodzinom.


Jakie katalońskie tradycje najbardziej cenią obcokrajowcy mieszkający w Barcelonie?

Aż 33% ankietowanych wymieniło święto Sant Jordi (23 kwiecień) jako lokalną tradycję robiącą największą wrażenie- wtedy ulice Barcelony wypełniają się kwiatami, a obok pojawiają się kioski z książkami. Na badanych ogromne wrażenie zrobiły także wieże z ludzi czyli Castellers, które mogą osiągnąć wysokość 4-5 metrów. Na trzecim miejscu znalazła się lokalna tradycja uciekania przed sztucznymi ogniami czyli carrerfoc (8%) oraz Narodowy Dzień Katalonii, który przypada 11 września. Ja uwielbiam wszystkie lokalne tradycje i ciężko byłoby mi się zdecydować, którą uważam za najlepszą- chociaż muszę się przyznać, że końcówka kwietnia jest szczególnie miła mojemu sercu.



Mam nadzieje, że zaciekawił was mój dzisiejszy wpis- koniecznie dajcie znać czy zgadzacie się z wynikami ankiety- nawet jeżeli nie mieszkaliście w Barcelonie!

Pozdrawiam,

Justa





Share this:

, , , ,

CONVERSATION

10 comentarios :

  1. Bardzo ciekawy komentarz to wyników badań ;)

    ReplyDelete
  2. Post idealnie trafiony! Właśnie dzisiaj przy śniadaniu rozważałam z moim chłopakiem przyszłe życie Hiszpania czy Polska ;D jak można się domyśleć padło na Hiszpanię ze względu na klimat i nastawienie ludzi, ze względu na poprawiającą się sytuację ekonomiczną itp.
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. U nas Pablo miał tutaj pracę, więc tak jakoś padło, żeby żyć tutaj :)

      Delete
  3. Ciekawe informacje. Znalazłam Twój blog przez przypadek szukając informacji o Barcelonie. Wybieram się w następny piątek na 5 dni właśnie do Barcelony :)
    Mam nadzieję, że pogoda na zwiedzanie mi dopisze ;)
    ps. obserwuję i pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej! Akurat ostatnie dni są całkiem przyjemne- więc chyba się uda! Dzięki wielkie!

      Delete
  4. Hej :)Znalazłam Twojego bloga podczas szukania praktycznych wskazówek dotyczących Barcelony. Okazał się bardzo pomocny, jednak trochę zmartwiłaś mnie informacją o deszczowych dniach w kwietniu, ponieważ jedziemy tam kilka dni przed majówką :D

    Piszę, ponieważ zainteresował mnie Twój wpis o Turó de Rovira, na który koniecznie chciałabym się wspiąć. Na mapach google przystanek Alfons X wydaje się być jednak dosyć daleko od punktu widokowego. Chciałabym również przejść Twoją trasą przez park. Czy mogłabyś napisać jakieś wskazówki jak najłatwiej się tam dostać? Czy są jakieś drogowskazy? Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej!

      A propo pogody to ciężko przewidzieć- w tym roku prawie cały styczeń był deszczowy, ale w Hiszpanii istnieje nawet powiedzenie En Abril agual mil czyli w kwietniu mnóstwo wody...
      Jednak nie ma co się przejmować na zapas- ewentualnie wziąć kurtkę przeciwdeszczową!

      Do Turó de Rovira można podjechać także autobusem V17 wtedy pozostaje jakiś 5 minutowy spacer w górę. Wejście jest oznakowane i myślę, że nie powinniście mieć problemu z trafieniem na sam szczyt!

      Delete
  5. Witam 😊 mieszkam w Katalonii ponad sześć lat i zastanawiam się nad zmianą miejsca ponieważ mieszkam w małym miasteczku, a ja uwielbiam duże miasta 😁 Tylko zastanawiam się jakie są tam zarobki, czy można łatwo znaleźć pracę i jakie ceny są mieszkań do wynajęcia.

    ReplyDelete
  6. Marzę o przeprowadzce do Hiszpanii. Na początku myślałem o Barcelonie, ale ostatnio odwiedziłem Puerto de la Cruz i teraz rozumiem, że chcę tam mieszkać. Korzystając z okazji, chcę polecić wypożyczalnia samochodów Teneryfa Puerto de la Cruz, jeśli ktoś jest zainteresowany wynajmem samochodu.

    ReplyDelete