Sales in Barcelona
Czas wyprzedaży w Hiszpanii jest rajem dla każdej zakupoliczki (czyt.mnie!) i troche mniej szczęśliwym czasem dla zakupoliczek z małym budżetem i brakiem miejsca w szafie (mnie!).
Wyprzedaże zimowe zaczynają się po święcie Trzech Króli czyli 7 stycznia i trwają do pierwszych tygodni marca. Sklepy zwłaszcza w ciągu pierwszych dni przypominają najbardziej tłoczną ulicę Barcelony ze znajdującymi się na niej wściekłymi lwicami; wszystkie kobiety wyrywają sobie znalezione rzeczy, faceci dzielnie pilnują kilometrowej kolejki, a nerwowi sprzedawcy zwijają się w ukropie, aby dać radę wszystkich obsłużyć, w tym okresie mało kto traci czas na mierzenie swoich zdobyczy, ale kolejka do przymierzalni i tak jest kilometrowa.
Do odwiedzenia centrum handlowego w pierwszy dzień wyprzedaży skłoniła nas niezwykle ciężka sytuacja, a mianowicie zgubienie walizki z ubraniami Pabla, która miała przylecieć wraz z nami z Polski. Na szczęście centrum handlowe znajduje się w niedalekiej odległości od naszego mieszkania, dlatego mogliśmy tam dotrzeć pieszo, dzięki czemu ominęła nas wątpliwa przyjemność oczekiwania w kilometrowym korku i pewny brak miejsc do zaparkowania.
Oprócz zakupów centrum handlowym, dobrym miejcem zakupowym jest także centrum miasta, gdzie w okolicy placu Katalonii oraz pasażu Gracia znajdują się sklepy takie jak: ZARA, mango, stradivarius, bershka, H&M oraz wiele innych, jakby tego było mało naprzeciwko dwupiętrowej ZARY jest druga ZARA, więc teoretycznie zawsze powinnyśmy znaleźć coś dla siebie w którymkolwiek sklepie. Problemem jednak może być zobaczenie naszych ciuchów kupionych wcześniej, przecenionych o 50%. W takich okolicznościach, aby nie skończyło się to zawałem serca, tłumaczę sobie ewentualny brak mojego rozmiaru, albo kupuje inny kolor danego ciucha. I w ten sposób w tym roku stałam się posiadaczką zielonej torebki za 10 Euro, aby pomarańczowa siostra za 25 Euro nie czuła się samotna, a w tamtym roku panterkowa sukienka za 169 złotych znalazla swoja czarna bliźniaczkę za 10 Euro.
Moje zakupy do tej pory nie były zbyt duże- co to są 2 pary butów, torebka, pasek, sweterek oraz 2 t-shirty; dlatego czekam jeszcze na drugie wyprzedaże (2das rebaixes), a nawet trzecie wyprzedaże, kiedy zostaje niewiele rzeczy, jednak często zostają prawdziwe perełki wyprzedażowe.
Potem pozostaje mi tylko czekać do pierwszego lipca kiedy to rozpoczną się wyprzedaże letnie- szkoda tylko, że tak żadko udaje mi się doczekać do wyprzedaży bez żadnego zakupu!
Las rebajas de invierno empiezan en Españael día 7 de enero, el día después de Reyes Magos y duranhasta primeros de marzo; estos días son los más felices para lascompradoras compulsivas.
Durante las rebajas hay mucha gente y las colas sonmuy largas, por eso es mejor ir andando al centro comercial más cercano porquellevar el coche puede causar que pasaremos mucho tiempo para entrar al centrocomercial que podríamos dedicar a comprar.
Durante las rebajas hay mucha gente y las colas sonmuy largas, por eso es mejor ir andando al centro comercial más cercano porquellevar el coche puede causar que pasaremos mucho tiempo para entrar al centrocomercial que podríamos dedicar a comprar.
En Barcelona es también posible hacer las compras enel centro donde las tiendas como: H&M, ZARA, MANGO, STRADIVARIUS,BENETTON están situadas muy cerca entre ellas, por eso laprobabilidad que encontraremos las cosas interesantes es más grande.
Durante las rebajas uno de los problemas puede serencontrar la ropa que hemos comprado antes a un precio rebajado del 50%, eneste momento podemos cerrar los ojos o comprar lo misma cosa pero por ejemploen otro color. De este modo este año he comprado un bolso verde de 10 Euros yotro naranja de 25. El año pasado compre un vestido negro de 10 Euros aunque encasa ya tenía otro pero con estampado de pantera de 45 Euros.
Hasta el momento he comprado algunas cosillas muynecesarias como: zapatos, cinturones o camisetas pero espero hasta 2das rebajaso 3eras cuando en las tiendas se puede encontrar bombas a un buen precio.
Luego solo puedo esperar hasta las rebajas en veranoque empiezan el 1 de julio-que pena que nunca puedo esperar tanto sin comprarmenada!!
Photos: Justa
jupi!!!!!
ReplyDelete:)
DeleteBarcelona jest najwspanialszym miastem na Ziemii o.O Wprost uwielbiam ją ! Byłam w niej dwa lata temu, i chcę pojechać tam jeszcze dziesięc tysięcy razy ! Super post :) Pozdrawiam <3
ReplyDeletehttp://mfashionmyobsession.blogspot.com
Najlepiej w okresie wyprzedazowym !!
DeleteCudowne miejsce i chetnie wybralabym sie na zakupy tam ;) juz nie wspominajac o meczach Barcy :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;) obserwujemy?
ReplyDeletePewnie, dodaje rowniez :) i dziekuje!
ReplyDeletemarzy mi się podróż do Barcelony :) może w tym roku się uda :D
ReplyDeleteco myślisz o tym żeby obserwować się nawzajem :D ?
xoxo
oj świetnie by było odwiedzic to miejsce :D
ReplyDelete+ zapraszam do siebie
chciałabym tam pojechać! :)
ReplyDeleteNaprawde warto!
Deletecześć Justyna!na stałe się wyprowadziłaś?
ReplyDeletepzdr Agata
Barcelona pięęękna:)
http://fotozagatka.blogspot.com/2011/09/wspomnienie-wakacji.html
Aach wyprzedaże:D U nas też są/były ale nie wiem czemu wydaje mi się, że za granicą są one sto razy lepsze i można pewnie znaleźć ciekawsze rzeczy:P
ReplyDeleteodwiedzilam Barcelone w styczniu i jestem zachwycona Desigual-em, kolory design, wszystko bym chetnie stamtad wyprzedazowo zakupila:-)
Delete:-)
d.
Mnie osobiscie nie zachwycaja rzeczy w Desigual´u , natomiast ceny w Zarze w okresie wyprzedazowym mnie powalaja !
Delete