Nauka katalońskiego w Barcelonie
Każdy kto przyjeżdża do Barcelony na dłużej, rozpoczynając nową pracę lub po prostu towarzysząc partnerowi szybko przekona się, że język hiszpański to za mało i naprawdę warto nauczyć się języka katalońskiego.
W końcu w tym języku prowadzone są lekcje w szkołach twoich dzieci, a urzędnicy będą ci wysyłać oficjalne pisma, które czasem warto jest zrozumieć...
Ja zdecydowałam się na naukę języka katalońskiego zaraz po przyjeździe do Barcelony, nie lubię ciągle się pytać mojego partnera co jest napisane stacji metra lub co znowu napisali do mnie w liście...
Nauczenie się języka katalońskiego jest też bardzo ważne jeśli planujesz rozpoczęcie dalszej edukacji, zajęcia na studiach prowadzone są właśnie w języku katalońskim i jeśli nie chcesz wyjść na ostatniego głąba to lepiej zacznij uczyć się wcześniej!
Dlaczego nauka języka jest taka ważna:
- Jeśli nie masz pracy, możesz być pewny, że podstawowy poziom języka katalońskiego zapunktuje u przyszłego pracodawcy, nowy język w twoim CV to dodatkowy punkt!
- Bez problemu dogadasz się w sklepie czy z bardziej opornymi Katalończykami, którzy mimo twoich odpowiedzi w języku hiszpańskim dalej odpowiadają ci po Katalońsku...
- Jesteś zabezpieczony w przypadku niezależności Katalonii...
Pozytywne strony nauki Katalońskiego:
- Pierwsze poziomy są bezpłatne, ceny rosną wraz z kolejnymi poziomami- ale cena ta nie jest zbyt wygórowana
- Na zajęciach możesz spotkać ludzi z całego świata i porozmawiać dlaczego zdecydowali się na naukę języka
- Już po pierwszym kursie zaczniesz rozumieć słowa, a nawet będziesz w stanie prowadzić prostą rozmowę
- Duży wybór kursów (kursy w klasach, kursy przez internet oraz kursy mieszane)
- Dodatkowo na zajęciach prowadzone są różnego typu zabawy, dzięki czemu możesz się rozerwać po pracy
- Poznasz lepiej kulturę Katalońska (literaturę, historię...)
Negatywne strony nauki języka katalońskiego:
- Jeśli nie znasz dobrze języka hiszpańskiego to niektóre słowa mogą ci się mieszać
- Każda nauka nowego języka jest bardzo trudna i wymaga wiele wysiłku (odmiana czasowników, która jest całkiem inna od odmiany czasowników hiszpańskich)
- Jeśli nie masz dużo zawzięcia w sobie możesz łatwo się zniechęcić
MOJE DOŚWIADCZENIA Z JĘZYKIEM
Jak już wspominałam na naukę katalońskiego zdecydowałam się zaraz po przyjeździe do Barcelony, wybrałam zajęcia dwa razy w tygodniu w centrum językowym położonym niedaleko mnie. Nauka każdego poziomu to trzy semestry, zazwyczaj mało osób decyduje się na rozpoczęcie poziomu początkowego (jest on zbyt podstawowy- nauka kolorów, liczenia...).
Żałuje, że rozpoczynając naukę z językiem nie zdecydowałam się na kurs intensywny od samego początku- kurs ten trwa około miesiąca czasu, zajęcia odbywają się codziennie lub od poniedziałku do czwartku. Jest to jednak bardzo intensywny kurs i jeśli nie masz czasu to lepiej zdecyduj się na zajęcia dwa razy w tygodniu w ciągu całego semestru.
Szkoły oferują także naukę przez cały rok, gdzie w ciągu całego tego czasu zakończona zostanie nauka 2 poziomów. Na końcu każdego semestru odbywa się egzamin, który zazwyczaj nie jest zbyt trudny (zwłaszcza na początkowych poziomach), a potem każdy otrzyma certyfikat ukończenia danego poziomu. Kontynuowanie dalszej nauki nie jest możliwe bez uprzedniego zdania egzaminu.
Pierwsze poziomy to głównie nrozmowa i nauka podstawowych zwrotów, późniejsze to nacisk na gramatykę, odmiany i nauka poprawnego pisania!
Centrum językowe języka Katalonskiego
Consorci per a normalització linguistica (strona internetowa http://www.cpnl.cat/ ) jest to centrum, które ma swoją siedzibę przy placu Catalunya. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące nauki tego języka lub nie wszystko jest jasne ze strony językowej to właśnie tam miłe panie sekretarki rozwieją twoje pytania. Tutaj możesz się też zapisać na kurs oraz dowiesz się w jakiej szkole jest prowadzony poziom, który cię interesuje, możesz także porównać koszty poszczególnych sposobów nauczania.
CIOCIA DOBRA RADA RADZI:
- Nauka pierwszych poziomów jest bardzo łatwa, dlatego lepiej zdecydować się na kurs intensywny w innym przypadku czasem można się zanudzić.
- Jeśli nie masz dużo samozaparcia to lepiej nie decyduj się na kurs przez internet, ceny tych kursów są o wiele tańsze, jednak często prezentacje nie wydają się mieć dużo sensu- mnie zniechęciła nauka części samochodu po katalońsku, był to też jedyny kurs, którego nie ukończyłam.
- Na kursach w centrum miasta spotkasz wiele młodych ludzi z całej Hiszpanii, którzy przyjechali do pracy, natomiast na przedmieściach możesz znaleźć więcej ludzi z południowej ameryki, którzy języka uczą się głownie dla swoich dzieci, które mają zajęcia w szkole właśnie po katalońsku.
Przed zadaniem mi pytania polecam zajrzenie na stronę http://www.cpnl.cat/, tutaj znajdziecie wszystkie odpowiedzi na dręczące was pytania, godziny zajęć, koszt oraz adresy centr językowych.
Mam nadzieje, że spodobał wam się też taki post informacyjny, powstał on z myślą o tych wszystkich, którzy wysyłają mi pytania na temat języka katalońskiego.
Pozdrawiam i do następnego
Justa
A jak uczyłaś się hiszpańskiego? Sama, czy ktoś Cię uczył? Proponuję całą notkę z tym :D
ReplyDeleteJest juz notka :)
DeleteDzieki za propozycje i zapraszam do czytania:
http://blog.justynab.com/2013/03/o-mojej-przygodzie-z-jezykiem.html
Jak zapragnę mieszkać w Barcelonie - wrócę do tego posta ;) pozdrawiam, zapraszam :)
ReplyDeleteO ile przyswajalny jest włoski lub hiszpański, to wierz mi norweski obłędu można się nabawić ;)
ReplyDeleteA co jeszcze miałam napisać , to świetny blog,
pozdrawiam ciepło:)
Hej!! Super blog! Też mieszkam w Hiszpanii i identyfikuję się z wieloma rzeczami, o których piszesz (z Twojego punktu widzenia się identyfikuję ;) ) Rozumiem, że jeśli mieszkasz w Barcelonie, to darzysz sympatią Katalonię i Katalończyków? Pytam, bo ja mieszkam w Aragonii. Tutaj Katalończycy nie cieszą się zbyt dobrą opinią, co i trochę miało wpływ na to, jak ja ich odbieram ;) W moim przypadku nie jest to jednak oparte na żadnych racjonalnych podstawach.. Ale jeśli często słyszę na przykład: "Wszystko jedno jakiej firmy płatki śniadaniowe, byle nie były z Katalonii" - itp, to można się trochę "zarazić" :(
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie!!