Zaskakujące fakty o hiszpańskich wakacjach TOP 10

Wakacje w Hiszpanii już się powoli kończą- koniec sierpnia zwiastuje koniec beztroski i powrót do szkoły i pracy- jednak my jesteśmy jeszcze przed urlopem, na który wyruszamy już w środę… Uwielbiam ten okres, kiedy wszyscy wracają z dalekich podróży, a ja dopiero się na nią wybieram! Dzisiaj opowiem wam o wakacyjnych zwyczajach związanymi z Hiszpanią, które na pewno was zaskoczą- zapraszam!


  1. MIASTO WIDMO


Jeśli zdarzyło wam się przyjechać do jakiejś miejscowości w Hiszpanii w sierpniu (nie turystycznej miejscowości) to na pewno zdziwiły was opustoszałe ulice na których próżno szukać tubylców oraz pozamykane sklepy. Nic w tym dziwnego, sierpień dla Hiszpanów to synonim wakacji- zamykają wtedy oni swoje rodzinne interesy tj.sklepy, piekarnie, mniejsze sklepiki czy salony fryzjerskie i wyjeżdżają. Oczywiście w Barcelonie większość sklepów czy restauracji będzie w tym okresie otwarta- jednak może się zdarzyć, że jakiś mniejszy specjalistyczny sklep okaże się być zamknięty na cztery spusty- zwłaszcza jeśli znajduje się on na przedmieściach miasta.
Warto sprawdzić także godziny otwarcia urzędów- zwłaszcza jeśli chcecie załatwić jakiś ważny dokument np.paszport przed wyjazdem za granicę czy hiszpański numer NIE, bo może się okazać, że czas w którym jest on otwarty został znacznie skrócony lub całkowicie zamknięty.
Osobiście bardzo nie lubię spędzać sierpnia w mojej dzielnicy, bo często kiedy chce zaprowadzić moją rodzinę do mojej ulubionej restauracji lub kawiarni to spotyka mnie niemiła niespodzianka i okazuje się ona zamknięta. To samo spotyka mnie z moimi ulubionymi osiedlowymi sklepami, które zamykają drzwi na cztery spusty ponownie otwierając dopiero we wrześniu.


Oczywiście zaraz spotkam się z waszymi opiniami, że wcale tak nie jest i że będąc w Hiszpanii wszystkie sklepy w okolicy były otwarte. Oczywiście we wszystkich miasteczkach, które żyją z turystyki sklepy będą otwarte- coraz więcej firm widzi także wiele wad tego systemu i nie zamyka swoich biur w sierpniu. Trudno byłoby sobie wyobrazić także zamknięcie większych marketów i sklepów, które mają swoje oddziały na całym świecie, bo po prostu nie byłoby to możliwe.


  1. OBSESJA WAKACJI W SIERPNIU


Przygotowując dzisiejszy artykuł starałam się znaleźć informację skąd właściwie wzięła się obsesja Hiszpanów, aby koniecznie wyjechać gdzieś w sierpniu. Prawdopodobnie wywodzi się to stąd, że miesiąc ten uznawany jest jako jeden z najcieplejszych w roku i od wielu lat w tym okresie zamykane są fabryki, a także przedszkola i szkoły.
Oczywiście w lipcu też jest gorąco i też nie ma szkoły, a na dodatek biura podróży oferują coraz to ciekawsze wycieczki w dobrych cenach. Ceny hoteli, biletów lotniczych także idą znacznie w górę- jednak nawet wysokie koszta wakacji w sierpniu nie są w stanie powstrzymać Hiszpanów od wzięcia urlopu w tym okresie (nawet jeśli mają możliwość wzięcia urlopu w lipcu czy we wrześniu). Wygląda na to, że niemożność pochwalenia się sąsiadom wakacjami w sierpniu oraz zostanie w mieście widmo jest bardziej przerażająca niż tłumy na plaży, długie kolejki turystów do miejskich atrakcji czy niesprzyjające warunki w niektórych częściach świata.
Kryzys w 2008-2009 roku spowodował zmianę podejścia hiszpanów do wakacji w sierpniu- dla wielu osób stało się finansowo niemożliwe wyjechanie na cały miesiąc i biorą oni tylko kilka dni (średnia to 10 dni) w sierpniu, a pozostałe dni w innych miesiącach.
My nigdy nie mogliśmy skorzystać z wakacji w sierpniu, głównie przez specyfikę naszych prac- ale uważam, że praca w tym okresie jest całkiem przyjemna, głównie przez mniejszy natłok obowiązków, brak korków i ogólny spokój.


  1. JEŚLI ODPOCZYWAĆ TO TYLKO W HISZPANII !


Bardzo ciekawym faktem jest to, że aż 83% Hiszpanów woli spędzać wakacje w swoim rodzimym kraju- z czego 60 % bez zastanowienia wybiera wakację na paży. Nic w tym dziwnego, bo w końcu nie ma nic lepszego niż cudowna brązowa opalenizna, która musi być oznaką udanych wakacji…
Co ciekawe ulubionym miejscem na spędzenie wakacji jest znana z imprezowego stylu życia Ibiza oraz nadmorskie miejscowości takie jak Alicante, Malaga czy Cadiz. Tylko 9 % Hiszpanów wybiera wakacje w mieście- i naprawdę nie ma się czemu dziwić, w końcu ciężko jest odpocząć w upalnym mieście pełnym zagranicznych turystów.
Celem wakacyjnych wojaży nie tylko są nadmorskie hotele, ale także rodzinne miejscowości- gdzie w zaciszu rodzinnej atmosfery leniwy odpoczynek przynosi najwięcej korzyści


  1. ZNOWU NIE MA WODY...


Okres wakacyjny większości kojarzy się z wypoczywaniem, plażą i beztroską- większość z nas turystów przyjeżdżających do tego pięknego kraju nawet nie zdaje sobie sprawy, że jedną z rzeczy spędzającą sen z oczu hiszpanom są susze występujące w tym okresie na terenie całego kraju. W  2017 roku na całym półwyspie Iberyjskim zasoby zbiorników wodnych niebezpiecznie się obniżyły osiągając dolne granicę- rezerwuary znajdujące się na rzekach Duero i Tajo zapełnione są tylko w 49%... Przyczyną tak niskiego stanu rzek w tym roku prawdopodobnie są zmiany klimatyczne, przez które odnotowywane są rekordy wysokich temperatur oraz niewielkie opady deszczu w całej Hiszpanii- w 2017 roku miała miejsce jedna z najcieplejszych wiosen (temperatury przekraczały, aż o 3 stopnie normalne średnie temperatur występujące w tym okresie).
Jednak problem susz nie jest nowym problemem, z jakim borykają się Hiszpanie- pamiętam, kiedy przyjechałam pierwszy raz do Hiszpanii parę lat temu i dziwiłam się nagłówkom barcelońskich gazet, które trąbiły o tym, że trzeba oszczędzać wodę i informowały o wyłączonych fontannach w centrum. W tym roku Hiszpania obawia się wielkiej suszy, która powoduje niewyobrażalne szkody na terenie całego kraju paraliżując go- susza iberyjska trwa zazwyczaj 3 lata, w historii kraju znane są te z lat 1981-1984 oraz 1992-1995, mam jednak nadzieję, że nie sprawdzą się najgorsze przepowiednie meteorologów i susza nie powtórzy się w następnych latach.


  1. JAK NIE WODA TO OGIEŃ


W wielu prowincjach w okresie letnim panuje absolutny zakaz rozpalania ogniska, palenia papierosów, a nawet grillowania- nie tylko w miejscach zalesionych, ale także tych znajdujących się w nieco dalszej odległości od drzew. Choć zakazy są bardzo restrykcyjne każdego roku dochodzi do wielu pożarów, w których płoną hektary hiszpańskich lasów- najwięcej pożarów jest na północy kraju (Galicja) oraz na południu. Dane dotyczące pożarów w Hiszpanii są wstrząsające- między 2001, a 2014 rokiem miało miejsce ponad 200 tyś. pożarów, w których spłonęło 1567.029 hektarów lasów- w większości przypadków pożary te były sprowokowane przez ludzi… Jednym z najbardziej tragicznych pożarów były te w 2005 roku, kiedy zmarło 17 ludzi- w Barcelonie najbardziej narażone na pożary są tereny parku Collserola, który znajduje się niedaleko parku Tibidabo.


  1. NIE TYLKO HISZPANIE LUBIĄ SPĘDZAĆ WAKACJE W HISZPANII


Życie w Hiszpanii w okresie letnim robi się naprawde ciężkie- nie dość, że temperatury znacznie przekraczają granicę normy i jedyne marzenie w ciągu dnia sprowadza się do długiego zimnego prysznica, którego branie i tak nie ma wielkiego sensu, bo po 15 minutach pot na nowo zaczyna lać się strumieniami. Jednak gorące temperatury, brak wody i pożary nie odstraszają turystów z całego świata do spędzenia wakacji właśnie tutaj: do najczęściej odwiedzanych miast przez turystów z zagranicy należy m.in Barcelona, Madryt, Valencja czy Alicante oraz wyspy należące do archipelagu Wysp Kanaryjskich.
Najwięcej turystów spędzających wakacje w Hiszpanii pochodzi z: Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemiec, niektórzy tak sobie ukochali ten kraj, że postanowili spędzić tutaj emeryturę, w końcu dla Niemców czy Francuzów wszystko jest tutaj tańsze, a dodatkowo przez cały rok świeci słońce.
W 2016 roku Hiszpanię odwiedziło 73,4 miliona turystów, a każdy z nich zostawił około tysiąca euro w barach, restauracjach czy sklepach- widząc jak wielkie ma znaczenie turystyka dla rozwoju Hiszpanii może dziwić fakt protestów odbywających się w Barcelonie, które w ostatnich miesiącach coraz bardziej przybierają na sile...


  1. 44 ZABYTKI NA LIŚCIE DZIEDZICTWA KULTUROWEGO UNESCO


Nikogo nie powinno dziwić, że aż tak wielu turystów ma ochotę spędzić wakację w Hiszpanii- w końcu oprócz cudownego słońca, dobrego jedzenia znajduje się tu aż 44 zabytki, które zostały wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego- dla porównania w Polsce znajduje się 15 miejsc, które zostały wpisane na listę. Tym samym Hiszpania znalazła się na trzecim miejscu zaraz po Chinach i Włoszech w rankingu krajów z największą liczbą zabytków. Do najpiękniejszych monumentów należy Alhambra znajdująca się w Granadzie- Andaluzja, Centrum Historyczne w Kordowie, Katedra w Sewilli czy Stare Miasto w Segowii i Kastylli i Leonie. W samej Barcelonie aż siedem budynków zaprojektowanych przez A.Gaudiego zostało wpisanych na listę- Sagrada Familia, Park Guell, Casa Mila, Casa Batjó, Pałac Guell, Casa Vicens oraz Krypta Guell znajdująca się w małej miejscowości obok. Oprócz dzieł Gaudiego na listę wpisane zostały inne modernistyczne perełki tj. Palau Musica de la Catalana czy Szpital Świętego Piotra i Pawła. Przyznam się wam szczerze, że w Barcelonie widziałam wszystkie budynki, które znajdują się na liście, ale w Hiszpanii jest jeszcze trochę miejsc, które muszę zobaczyć- i pewnie będę je systematycznie odwiedzać.


  1. SAMOLOTEM, POCIĄGIEM CZY SAMOCHODEM?


Co ciekawe wbrew rosnącej popularności samolotów i niewątpliwych plusów tego środka transportu- Hiszpanie nadal wolą poruszać się samochodem. Ten środek transportu przy podróżach lokalnych wybiera aż 78% mieszkańców Hiszpanii oraz 50% wszystkich tych, którzy podróżują za granicę. Przy podróżach po Hiszpanii na następnym miejscu ulokował się autobus 7,8%, a dopiero potem samolot i pociąg. Brak popularności pociągów nie powinien nikogo dziwić- tutaj podróżowanie tym środkiem transportu jest strasznie drogie- czasem cena biletu pociągowego z Madrytu do Barcelony jest o wiele wyższa niż koszt przelotu. Mimo że hiszpańskie pociągi są na naprawde wysokim poziomie to często podróż autobusem jest o wiele niższa- a i jakość tych jest naprawdę wysoka.
W zeszłym roku wybraliśmy się autobusem do Saragossy oraz do Madrytu, dlatego że było to najtańsze połączenie- i wbrew odradzania mi podróżowania tym środkiem transportu przez znajomych ja wspominam tą podróż znakomicie i poleciłabym ją każdemu!


  1. WAKACJE CZY DŁUGI WEEKEND?


Każdy pracownik marzy tylko o wolnych dniach- wakacjach czy długim urlopie, o ile czas, który według hiszpańskiego prawa ma każdy pracownik na wykorzystanie urlopu to 22 dni bez wliczania sobót i niedziel, dla porównania w Polsce jest to 26 dni, a w Niemczech 29. Tak krótki okres dni wolnych od pracy mógłby obniżyć dobry nastrój Hiszpanów, na szczęście w hiszpańskim kalendarzu mamy aż 14 świąt regionalnych (Niemcy 12, Polska 13) i tym samym jest to jeden z europejskich krajów, gdzie tego typu świąt jest najwięcej. Tym sposobem możliwości podróżowania są ogromne- Hiszpanie najbardziej lubią wyjeżdżać w okresie Wielkanocy, kiedy temperatury są już nieco wyższe i można miło spędzić dzień na plaży. Co ciekawe nie we wszystkich regionach dni wolne od pracy wypadają w tym samym okresie- tylko 12 dni jest uznawanych jako święta narodowe, a 2 są wolne w zależności od wspólnoty autonomicznej w jakiej się znajduje.


  1. A CO ZE SZKOŁĄ?


Rok szkolny zaczyna się na początku września, jednak nie jest to jak w Polsce 1 września, ale zazwyczaj w pierwszy poniedziałek, który otwiera pełen tydzień. W tym roku zajęcia rozpoczynają się 11 września- w Katalonii natomiast 12, bo 11 wypada święto narodowe. W roku szkolnym dzieci nie mogą liczyć na żadne ferie- tak jak ma to miejsce w Polsce, ale za to mogą oddać się błogiemu lenistwu świętując długą przerwę w okresie bożonarodzeniowym. Przerwa świąteczna rozpoczyna się już 22 grudnia i trwa aż do 7 stycznia, kiedy po święcie Trzech Króli wszystkie dzieci rozpoczynają na nowo zajęcia. Następnym okresem, w którym uczniowie mogą spędzić wolny czas na zabawie w domu to okres Wielkanocy, który trwa zazwyczaj cały tydzień. Na prawdziwie wakacje wszyscy muszą poczekać do końca czerwca, kiedy na krótko przed nocą świętego Jana wszyscy uczniowie zaczynają ponad dwa miesiące słodkiej beztroski.
Ja na razie nie wiem jak działa hiszpański system związany ze szkolnictwem, ale już za jakiś czas przekonam się o tym na własnej skórze- jeśli chodzi natomiast o wakacje studentów to w dużej mierze zależy to od uczelni- zazwyczaj jest miesiąc przerwy między semestrami, ale nie jest to do końca beztroski czas, bo zazwyczaj związany jest on z poprawkami i zaliczeniami…


Myślę, że udało mi się was zaskoczyć- koniecznie dajcie znać, który punkt wydał się wam w szczególności ciekawy!

Czekam na wasze komentarze!

Share this:

, , , ,

CONVERSATION

7 comentarios :

  1. Bardzo ciekawy wpis, ciekawi mnie Hiszpania :) Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  2. W Hiszpanii temperatury wyższe niż zazwyczaj, a w Polsce odwrotnie, przynajmniej na północy.
    Fajnie, że rok szkolny zawsze rozpoczyna się w poniedziałek. Ma to sens.

    ReplyDelete
  3. Jak zwykle bardzo fajnie i dużo informacji ;)

    ReplyDelete
  4. Bardzo ciekawy artykuł. Faktycznie jest tak że Hiszpanie którzy mieszkają w warszawie mieli odwiedziny rodzin i znajomych właśnie w sierpniu. W Gdańsku tłumy Hiszpanów w sierpniu. A co do spędzania wakacji w Hiszpanii nie dziwię się że lokalsi wybierają akurat Hiszpanie, bo nie ma piękniejszego, sympatyczniejszego, łatwego w przemieszczania kraju na świecie! Hiszpania wyprzedza Włochy i Francję pod wieloma względami. Może jestem mało obiektywna ale od kiedy nauczyłam się języka czuję się tam jak u siebie. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  5. Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.

    ReplyDelete
  6. Może wstyd się przyznać, że póki co Hiszpania pozostaje w sferze moich podróżniczych marzeń. Czuję, że to wkrótce powinno się zmienić. Mam tam kilka miejsc, które koniecznie chcę odwiedzić!

    ReplyDelete