Tak jak zapowiedziałam na fejsiku od dzisiaj zaczynam nową serię na blogu, będe wam w niej pokazywać miejsca w Barcelonie, które są mniej znane i na pewno nie wszyscy turyści o nich wiedzą- niektóre kryją smutną historię, ale bez wątpienia wszystkie te miejsca są niezwykle ciekawe.

Dzielnica gotycka to bez wątpienia moja ulubiona dzielnica, ma swój niepowtarzalny klimat, w wąskich uliczkach można się zgubić i mimo że jest tak blisko hałaśliwej La Rambla to można znaleźć miejsca które wydają się być odludne- każdy element w tej dzielnicy ma swoją historię i nic tu nie jest przypadkowe- dlatego też tak bardzo lubię spacerować bez celu wśród wąskich uliczek- szukając tejemnicy wśród milczących murów.

Spacerując wśród wąskich, gotyckich uliczek i szukając inspiracji na ścianie zobaczyłam napis: MUHBA Temple d'August- nie nie weszłam w wąską i ciemną bramę od razu- jakoś mnie przeraziła, ale  wracając tą samą drogą zobaczyłam wycieczkę i tym razem się nie wahałam. Co zobaczyłam ?

Starożytna Barcelona-Barcino była miejscem, które nie przypominało miejsca, które znamy teraz i mimo, że w Katalonii jest wiele zachowanych budowli z tego okresu, tak Barcelona nie ma się za bardzo czym pochwalić, ale to, że coś nie jest widoczne nie znaczy, że tego nie było- wiąże się to z podniesieniem gruntu, za które odpowiedzialni byli dawni architekci budując nowe budowle w miejscu starych.

Za niszczenie starożytnych budowli odpowiedzialni byli też mieszkańcy i budowniczy, którzy wykorzystywali kamień z dawnych budowli przy budowaniu nowych obiektów.

Ten właśnie los spotkał światynie pochodzącą z I wieku p.n.e poświęconą kultowi Cezara Augusta, jak dawniej wyglądała ta światynia możecie zobaczyć na rycinie poniżej.

Zaniedbane kolumny ze świątyni Augusta, która do XI wieku znana była jako el Miraclum (cud), niestety później postanowiono wykorzystać kolumny jako dekorację mieszkań, w XV wieku już nikt nie pamiętał o dawnej świątyni, która stanowiła punkt centralny miasta, a kolumny budziły ciekawość mieszkańców, aż do XIX wieku kiedy ostatecznie stwierdzono, że tutaj stała dawna światyni, ale dopiero w XX postanowiono  przywrócić temu miejscu ,,pierwotny'' kształt. 

W 1903-1904 roku kataloński architekt Lluis Domenech i Montaner zaprojektował wewnętrzny dziedziniec tego budynku i w ten sposób stworzył miejsce na te cztery 9-metrowe kolumny, wtedy też przeniesiono czwartą ,,wędrującą'' kolumne w jej pierwotne miejsce.

Dzisiaj pozostałości po romańskiej kolumnie możemy zobaczyć przy małej uliczce Paradis w Barcelonie codziennie- wstęp jest bezpłatny, więcej danych na temat otwarcia znajdziecie tutaj.

Świątynią Augusta zaskoczyłam nawet mojego męża rodowitego Katalończyka, ale nic nie mówię- bo on  zawsze się czepia, że ja rodowita Wrocławianka nigdy nie widziałam Panoramy Racławickiej.

Jest coś jeszcze co mnie zachwyciło w tym miejscu- ten oto dziedziniec.

Photos: Justa