Budynek Generalitat de Barcelona- tutaj nic nie powinno was zaskoczyć!

W październiku miałam przyjemność zwiedzać pałac Generalidad de Catalunya czyli jeden z budynków, który należy do Rządu Katalonii- z zewnątrz wygląda on całkiem niepozornie i kto by się spodziewał, że w środku kryje takie skarby i sekrety...
W sumie powinnam się spodziewać, że wnętrze tego budynku nie może być biedniejsze niż wnętrze Parlamentu, które pokazywałam wam w tym poście, jednakże to co zobaczyłam w środku przeszło moje najskrytsze oczekiwania- inną sprawą jest to, że w środku pałacu znajdziemy zarówno te sale, które nie wyróżniają się niczym specjalnym jak i te, które swym bogactwem przyćmiewają wszystko w około.
To zróżnicowanie architektury pałacu wynika z tego, że pałac był budowany w różnych okresach, a w jego wnętrzu znajdziemy zarówno elementy: gotyckie, renesansowe czy zupełnie współczesne- wszystko to powoduje, że zwiedzając wnętrza pałacu nigdy nie wiemy co znajdziemy za rogiem.
Zapraszam was na zwiedzenie tego miejsca moimi oczami, a właściwie obiektywem mojego aparatu!
Zwiedzanie rozpoczyna się całkiem niepozornie- beżowe ściany, cegła, krzesła i stoły- o tym, że jesteśmy w budynku państwowym przypomina nam katalońska flaga oraz niezwykle wartościowe bazgroły jakiegoś artysty na ścianach.

To tutaj odbywają się zebrania, konferencję, tutaj toczą się zażarte dyskusję o przyszłych losach Katalonii, jednak budynek ten skrywa w sobie o wiele ciekawsze miejsca, do których przechodzimy poprzez specjalny łącznik, który zaprowadzi nas do tej starszej części. 
Przechodząc do starszej części budynku zobaczymy wiele ciekawych miejsc, których nazwy są adekwatne do tego czego możemy się spodziewać w ich wnętrzu, a więc zapraszam na krótką prezentację!

Taras pomarańczy- jest to chyba jeden z najciekawszych elementów składających się na pałac Generalitat de Catalunya umieszczenie dziedzińca z pomarańczami we wnętrzu budynku nie jest niczym dziwnym, gdyż było to typowe dla okresu gotyku i renesansu- wewnątrz oprócz drzew pomarańczy, które są już sadzone w tym miejscu od 1534 znajduję się także fontanna ze świętym Jerzym, o którym pisałam wam już tutaj.


Sala Terradellas- to tutaj odbywają się zebrania Generalidad, sala została zbudowana w 1526 roku, jednak jej obecny stan został jej nadany w ostatnich latach XX wieku, a mural widoczny w tle namalowany przez Antoniego Tapiés wstawiony został dopiero po 1990 roku.

Dziedziniec wewnętrzny powstał w wyniku modernizacji pałacu w 1424 roku Marc Safont, który był ówcześnie architektem zrezygnował z wewnętrznego sadu wprowadzając wewnętrzne galerie, schody dzięki którym można wejść na patio oraz gotyckie ozdobniki dzięki którym dziedziniec uzyskał ten niezwykły 
charakter (na zdjęciach poniżej).  


Kaplica Świętego Jerzego (po prawej na górze)- we wnętrzu kaplicy znajduję się haft wykonany w 1451 roku, na którym przedstawione zostało życie Świętego Jerzego, oprócz tego w kaplicy znajdują się dwa XVI wieczne flamandzkie arrasy przedstawiające życie Noego, srebrne figurki patrona kaplicy i wiele innych przedmiotów, które przyciągają oko i nie pozwalają przejść obojętnie.


Salon Świętego Jerzego- jest to jeden z najbardziej spektakularnych miejsc w pałacu Generalidad, na uwagę zwraca zwłaszcza wielki kryształowy żyrandol obok którego nie jest sposób przejść obojętnie- na moje oko ma on  ponad 20 metrów i jest to chyba największy tego typu żyrandol, jaki widziałam w życiu!
Data powstania salonu sięga XVI-XVII wieku, a architekt Pere Blai, który stworzył to dzieło początkowo chciał, aby w tym miejscu powstała kaplica, w zamian mniejszej kaplicy Świętego Jerzego, obecnie Sala Świętego Jerzego jest specyficznym miejscem na przyjęcia-na uwagę zasługuje także kopuła nad żyrandolem, gdyż jest to element niespotykany dla tego typu pomieszczeń.

 Dziedziniec wewnętrzny
Co myślicie o tym miejscu?
Byliście, a może udało mi się was czym zaskoczyć?
Koniecznie napiszcie w komentarzach!

Photos: Pau&Justa

Share this:

, , , ,

CONVERSATION

15 comentarios :

  1. Czytam Twoje posty i dodaję kolejne miejsca do listy wartych odwiedzenia podczas kolejnej wizyty. Ostatnio ledwie liznęłam Barcelonę....

    ReplyDelete
    Replies
    1. wroc koniecznie! Barcelone trzeba poznac dobrze- to miasto ma duzo do zaoferowania!!

      Delete
  2. W Barcelonie miałam okazję spędzić parę lat temu ratem pół dnia. Ale wiem, że koniecznie muszę wrócić na dłużej.

    ReplyDelete
  3. Patio z pomarańczami ma korzenia i jest typowo arabskie,a także pełno ich w mojej ukochanej Sevilli w której mieszkam. Sam budynek taki sobie, architektura Andaluzji jest przepiękna.

    ReplyDelete
    Replies
    1. oj Sevilla :) piekne miasto, tylko czemu jest tam tak goraco?

      Delete
  4. Nie byłam, ale to całkiem ciekawe i niestandardowe miejsce

    ReplyDelete
  5. Robisz kawał dobrej roboty Justyna! Czekam na więcej postów o mniej i bardziej znanych miejscach Barcelony. Byłem tam trzy razy i ciągle mi mało!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekuje bardzo za slowa otuchy! W kazdy post wkladam duzo pracy i serca, tak wiec takie komentarze jak twoj cenie sobie bardzo!

      Delete
  6. Ty to wiesz co zwiedzać. Pnij się w górę. Buziaki.

    ReplyDelete
  7. piękny budynek.
    czy wiesz może ile kosztuje wstep do muzeum Picassa i do Muzeum Narodowego Sztuki Katalońskiej?nie wiem rowniez jak z biletami poza sezonem np do Casa Batllo,Sagrada Familia sa tansze?bo normalnie ceny przerażają!

    ReplyDelete
    Replies
    1. hej! z tego co sie orientuje to ceny poza sezonem sa takie same jak w czasie sezonu do tych budynkow, a o MNAC pisalam w tym poscie
      http://blog.justynab.com/2013/06/plac-hiszpanski-plaza-espana-i-museu.html

      wejscie do muzeum picassa jest tez bezplatne w pierwsza niedziele miesiaca o ile mnie pamiec nie myli, a cena za wejscie wynosi okolo 13 euro...

      Delete
    2. hm a czy uznawane sa w Hiszpanii legitymacje polskie gdybym chcial kupic bilet ulgowy?

      Delete
  8. O rany rany! Wreszcie blog, jakiego szukałam od bardzo bardzo długiego czasu! Strasznie zachwycam się HIszpanią a w szczególności Katalonią i Barceloną, czyli to blog idealny dla mnie! Od razu dodaję do ulubionych i lece czytać poprzednie wpisy :)

    ReplyDelete
  9. Pieknie! W którym miesiącu najlepiej zwiedzac Barcelone, żeby nie było za gorąco - proszę o podpowiedz i ew. chętnie przyjmę namiary na czysty , przyjemny hostel. Dzięki serdeczne.

    ReplyDelete