Co się stało z Krzysztofem Kolumbem ?
Krzysztof Kolumb był od zawsze postacią kontrowersyjną, nie wiadomo czy był Włochem, Hiszpanem czy jak chodziły pewnego czasu pogłoski Polakiem...
Pewne jest to, że jego imię wyprzedza go samego i takiej sławy może zazdrościć mu nie jeden współczesny celebryta, w głowie chyba też miał nieźle namieszane, bo jak wytłumaczyć to, że szukając drogi do Indii odkrył Amerykę (głupi ma zawsze szczęście, aż chciałoby się powiedzieć).
W Hiszpanii jest postacią kultową, jego pomnik stoi w prawie każdym większym mieście, w Barcelonie na sławnej ulicy La Rambla, a nazwę statków, z wyprawy do Indii (Ameryki) jednym ciągiem wymieni każdy Hiszpan, a nawet dziecko.
Nie dziwi więc fakt, że wykorzystanie tak kultowej postaci w jakiejkolwiek reklamie przyniosłoby wielkie zyski i jeszcze większe rozpoznanie danej marki.
Po tym troche przydługim wstępie nie zdziwi was, że Krzysztof Kolumb na pare dni został twarzą...
No właśnie czego? I kogo najbardziej poruszył wybór Krzysztofa, a raczej władz Barcelony? Tego wszystkiego dowiecie się z tego posta!
Krzysztof, który zmarł w XVI wieku, jednak w XXI wieku powrócił na języki wszystkich mieszkańców Barcelony, wszystko to przez to, że Krzysztof został ubrany w wielką koszulkę klubu piłkarskiego FC Barcelona.
Z samego rana firma NIKE ubrała pomnik Kolumba w najnowszą koszulkę klubu FCB tak aby, ubieranie pomnika nie przeszkadzało w porannym ruchu samochodowym.
Urząd Barcelony za pozwolenie na taką reklamę dostał 100 tyś. euro- jednak nie wszystko było tak różowe jak mogłoby się wydawać, taka decyzja władz Barcelony oburzyła innego prezydenta barcelońskiego klubu- RCD Espanyol, oburzeni byli też kibice tego klubu.
Inicjatywa NIKE spowodowała, że reklamę zauważyło wiele turystów i zagranicznych stacji, jednak otworzyła także debatę na temat granic reklamy w obszarach miejskich i zabytków.
Nie trzeba było długo czekać na protesty ludzi, które pojawiły się już pare dni po ubraniu Krzysztofa Kolumba w barwy klubu FC Barcelona- zobaczyć można było zmianę popularnych haseł klubu FC Barcelona, jednym z nich były słowa, że K.Kolumb nie odkrył Kataru lub, że Katalonia to coś więcej niż klub.
Reklama na całe szczeście zniknęła w około tydzień po pojawieniu się na pomniku, a wy sądzicie o tego typu reklamie ?
Obecnie nie widać śladu obecności koszulki- no chyba, że tylko na zdjęciach.
Pół żartem, pół serio tekst pisała Justyna.
Photos: Justa
Tak włąśnie myślałm, że kontrowersyjny to będzie temat dl akibiców, bo przeciez kto jak kto, ale w temacie piłki nożnej, to Hiszpanie ROBIĄ SIĘ poważni i zasadniczy..:)
ReplyDeleteA co do odkrywania Ameryki ,to ja jestem za wersją że Amerykę odkrył Vasco da Gama , a Kolumb , no włąsnie , to taki celebryta był..;-D
no to celebryta znalazl sie na wlasciwym miejscu ;)
DeleteNo, zdziwiło mnie to jak zobaczyłem. pytałem czy to taka tradycja może. Okazuje się, że... NIKE dobrze wiedzieć i dobrze, że nizknęlo już...
ReplyDelete:D zostaly zdjecia jako ciekawostka i wspomnienia :D
DeleteDla mnie no go!
ReplyDeleteReklama na pomniku to już lekka przesada, nawet jeśli chodzi o piłkę nożną. Są pewne granice, które marka Nike postanowiła przekroczyć. I faktycznie taki krok mógł oburzyć każdy inny klub piłkarski. Bo przecież przede wszystkim liczy się fair play, a to był cios poniżej pasa. Takie jest moje zdanie. Ale miało to też zabawną stronę. Zobaczyć Kolumba w barwach FC Barcelony...
ReplyDeletezawsze cos sie dzieje :P
Deleteno niestety klub FCB jest bogatszy niz RCD Espanyol i moze sobie pozwolic na takie zabawy :P
Reklama zrobila to co miala na celu- wywolala poruszenie i byla szeroko dyskutowana. Wlasnie takie skandale to najlepsze chwyty marketinkowe.
ReplyDeleteJestem ciekawa czy kiedys naszego krakowskiego Adasia w cos ubiora;)
moze jakas firma na to wpadnie, niestety koszta takiej reklamy sa dosyc duze- ale rozpoznawalnosc marki zapewniona ;)
DeleteZabytki mogliby zostawić w spokoju...
ReplyDeleteale ta bardzo mi się spodobała :)) pokazywali w TV!
Mi się bardzo podoba. FCB to wizytówka Barcelony i myślę że to był ciekawy pomysł ubrać Kolumba w barwy tego klubu.
ReplyDelete